- Nastawiamy się na dwa równoległe kierunki działania - mówi Andrzej Sarata, prezes Aeroklubu Podhalańskiego w Nowym Sączu. - Pierwszy, tradycyjny cel to szkolenie młodzieży lotniczej. W tym zakresie mamy powody do satysfakcji. Chętnych jest coraz więcej, a nam udaje się zdobywać środki na prowadzenie zajęć. Niedawny obóz szybowcowy ukończyło aż 12 adeptek i adeptów.
Obecnie - jak podkreśla prezes Sarata - trwają również przygotowania do budowy utwardzonego pasa startowego o długości 800 metrów. Aeroklub pozyskuje sojuszników do sfinansowania tego kosztownego przedsięwzięcia. Bez nich nie ma co marzyć o tym, aby Łososina Dolna stała się oknem na świat dla ludzi wielkiego biznesu. Bogaci przedsiębiorcy cenią swój czas i dziś Sądecczyzna jest dla nich często zbyt odległa. Prócz pasa startowego trzeba też wybudować nowe zaplecze dla pilotów i pasażerów. Najbardziej kłopotliwe wydaje się uzyskanie pozwoleń na sprzedaż paliwa dla tych, którzy tu wylądują.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail