https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Burliga: z dedykacją dla Gordana Bunozy

(bk)
- Podbeskidzie nas nie zaskoczyło. Wiedzieliśmy, że będą grać bardzo agresywnie. Gra nam się nie układała. Nie potrafiliśmy przeprowadzać składnych akcji. Mogliśmy też grać trochę ostrzej w niektórych sytuacjach - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Łukasz Burliga, piłkarz Wisły Kraków.

- Z takimi drużynami gra się bardzo ciężko, bo nie odpuszczają, bazują przede wszystkim na agresji, doskakują od razu. Łatwiej jest w drugiej połowie, gdy rywal nieco opada z sił i jest już trochę więcej miejsca na boisku.

Zabrakło nam trochę szczęścia po przerwie. Cwetan Genkow miał dwie okazje, również Andraż Kirm czy Ivica Iliev. Trochę tych sytuacji było i przynajmniej jedną powinniśmy wykorzystać.

Ja cieszę się bardzo z pierwszej bramki dla Wisły. Szkoda tylko, że nie udało się wygrać. Zawsze staram się grać ofensywnie. Trener Probierz też mnie do tego namawia. Gola chciałem dedykować Gordanowi Bunozie, który stracił mamę. Szkoda, że nie mogę dedykować mu zwycięstwa.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska