- Z jego profesjonalizmem i wiedzą chcemy przebudować naszą męską kadrę po trudnym sezonie. Celem jest stworzenie drużyny, która będzie mogła rywalizować w Pucharze Świata - poinformowali Włosi.
Przed 40-letnim Kruczkiem sporo pracy. W ubiegłym sezonie najlepszym wynikiem włoskich skoczków było 24. miejsce Sebastiana Colloredo w konkursie PŚ w Niżnym Tagile. Był jedynym reprezentantem Włoch, który zdobył punkty PŚ w całym cyklu.
Kruczek miał też propozycje z Rosji, Szwajcarii i Kazachstanu. A także z FIS-u, w którym mógł zastąpić Mirana Tepesa, asystenta Waltera Hofera, dyrektora Pucharu Świata w skokach narciarskich, ale traktował to jako rozwiązanie ostateczne. W Międzynarodowej Federacji Narciarskiej miejsce dla niego szykuje za to… Polski Związek Narciarski.
- W czerwcu na kongresie w Cancun zgłosimy go do Komisji Skoków FIS – mówi Apoloniusz Tajner, szef PZN. - Umieścimy w niej człowieka mocnego, operatywnego, znającego języki. Ta rola nie będzie kolidować z jego nową zawodową ścieżką.