Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
- Po półgodzinnym staniu w kolejce po bilet na spotkanie 12 marca, okazało się, że ulgowych nie ma w żadnej z kas - opowiada czytelniczka. - Sytuacja powtórzyła się 18 marca, kiedy to od godziny 10 rano miała zacząć się sprzedaż na dwa mecze w play-off Cracovia - Jastrzębie. Stałam w kolejce od godziny 9.30, przede mną było kilka osób, ale powiedziano mi, że biletów ulgowych, które kosztują połowę ceny i biletów dla kobiet i dzieci za złotówkę już nie ma.
Pani Dominika podkreśla, że jest w stanie zapłacić 30 zł za bilet, jednak uważa, że klub zachowuje się nie w porządku w stosunku do kibiców, informując na stronie o ulgowych biletach, których tak naprawdę nie ma. - Niemożliwe, aby wszystkie bilety zostały sprzedane. To oszustwo - denerwuje się czytelniczka. - Skoro na stronie widnieje informacja, że pula ulgowych biletów wynosi 300 wejściówek, to albo ktoś oszukuje, albo po prostu tych biletów nie wydrukowano.
- Na oficjalnej stronie klubu nigdy nie było informacji, że w kasach na lodowisku będzie dostępnych 300 biletów w promocyjnej cenie po złotówce - mówi Dariusz Guzik, rzecznik prasowy MKS Cracovia. - W pierwszej kolejności bilety dostają organizacje, z którymi Cracovia współpracuje, dopiero reszta trafia do wolnej sprzedaży.
Przedstawiciel Cracovii podkreśla też, że klub sprzedawał bilety w kilku punktach miasta. - W tej sprawie dostaliśmy jeszcze dwa e-maile - przyznaje Dariusz Guzik. - Rozmawialiśmy telefonicznie z tymi osobami. Postaramy się to zmienić - obiecuje rzecznik. Sezon hokejowy 2012/2013 zakończył się w święta wielkanocne, jednak przedstawiciel Cracovii zapowiada, że chce podziękować wiernej fance zespołu w przyszłym sezonie. - Jeżeli Cracovii uda się zorganizować Puchar Kontynentalny w tym roku, zaprosimy panią na wszystkie mecze zupełnie za darmo.
Pani Dominika w rozmowie z naszym reporterem nie mówi "nie", jednak podkreśla, że bardziej liczy na to, że w przyszłości uda jej się kupić ulgowe bilety.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+