Radny pozyskał informacje z Ministerstwa Transportu i Gospodarki Wodnej, że koncesjonariusz nie może liczyć na przedłużenie umowy. Jednak ta ma się zakończyć dopiero w 2027 roku. Mimo to radni Sejmiku wierzą, że przejęcie drogi od koncesjonariusza - Stalexportu - może nastąpić szybciej.
Grzegorz Stech, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich uważa to za całkiem realny scenariusz. Przypomina, że droga była wybudowana z pieniędzy podatników, a służy jako miejsce zarobku jednej spółki. Natomiast kierowcy narzekają na wieczne remonty i wysokie ceny.
Kazimierz Czekaj wskazuje na informacje Ministerstwa Transportu, że obecny zarządca drogi nie wywiązuje się z umowy. - Nie wybudował trzeciego pasa jezdni, nie dokończył węzłów, nie zrobił planowanych ekranów ochronnych. Ludzie są niezadowoleni z połączenia Krakowa ze Śląskiem. Gdyby trakt przejęły samorządy wojewódzkie, mogłyby obniżyć ceny za przejazd o połowę, Skarb Państwa dobudowałby dwa pasy oraz dwa węzły. Wówczas przy autostradzie powstałyby tysiące hektarów pod inwestycje - mówi Czekaj.
Takie rozwiązanie popiera Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa. - Jeśli cena za przejazd autostradą byłaby niższa, to sporo tirów jeżdżących tranzytem drogą krajową przez nasza gminę z pewnością wybrałoby tamtą trasę. U nas byłoby spokojniej. Może nie rozwiązałoby to problemu budowy obwodnicy Zabierzowa, bo mamy lokalny ruch ciężkich samochodów, ale byłoby z korzyścią dla naszych mieszkańców - mówi.
O takich rozwiązaniach jak wykupienie autostrady wójt Zielonek Bogusław Król wspominał kilka tygodni temu, podczas nerwowych dyskusji o planowanej przez województwo nowej drodze, nazwanej Kraków-Pyrzowice. Wójtowie podkrakowskich gmin przeciwstawiali się planom budowy arterii, której koncepcje opracowuje firma na zlecenie samorządu małopolskiego. Pojawiły się propozycje, by poprowadzić ją przez najpiękniejsze tereny Zielonek, Jerzmanowic-Przegini i otulinę Ojcowskiego Parku Narodowego.
- To nie byłoby w ogóle potrzebny, gdyby na Śląsk prowadziła porządna autostrada, rozbudowana do trzech pasów. A dodatkowo po poszerzeniu istniejącej drogi Kraków-Olkusz sprawa transportu z Krakowa na Śląsk byłaby rozwiązana na 30 lat - zaznacza Bogusław Król.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+