Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia. Młodzi chcą iść do wojska

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Przed komisją staną wszyscy mężczyźni urodzeni w 1997 r. i starsi, którzy dotychczas unikali armii. Do kwalifikacji mogą zgłosić się także ochotnicy, w tym kobiety, w wieku od 18 do 24 lat.

Tomasz Łysoń z Rzyk chciałby jeździć czołgiem. W piątek był w Wadowicach na kwalifikacji wojskowej, które do końca kwietnia będą w całym kraju. 19-letniego Tomka Łysonia fascynuje technologia militarna. Obecnie uczy się w technikum mechanicznym w Andrychowie. - Chciałbym bronić ojczyzny - mówi dumnie. Wojsko to dla wielu młodych ludzi także wymarzona praca.

- Nie chcę harować jak wół do 67 roku życia - mówi z kolei Kamil Kukuła z Andrychowa, który też przyjechał w piątek na kwalifikacje. Obecnie uczy się w liceum w Kalwarii Zebrzydowskiej, w klasie o profilu wojskowym. Ma tam możliwość fizycznego i psychicznego przygotowania się do wstąpienia w szeregi armii.

- Chodzimy w mundurach, jeździmy na poligony. Wiem, co mnie czeka w wojsku - mówi chłopak. Jest pewien, że nie zrezygnuje w trakcie służby. W jego klasie jest kilka dziewczyn, jednak tylko nieliczne odnajdują w sobie duszę żołnierza. - Większości z nich nie przypadło to do gustu. Chcą po prostu skończyć szkołę, zdać maturę - mówi Kamil.

Wojsko przyciąga młodych nie tylko ze względu na stabilną pracę. Damian Łysoń, który jak i Tomasz Łysoń, zjawił się na kwalifikacji wojskowej, w wyborze kariery w armii kieruje się patriotycznym obowiązkiem. - Zawsze chciałem służyć ojczyźnie. Wojsko to moja pasja - mówi Damian. Marzy o udziale w międzynarodowych misjach, gdzie miałby okazję doskonalenia umiejętności w warunkach bojowych.

Jak zgodnie podkreślają nastolatkowie, nie mają wielu kolegów, którzy jak oni chcieliby wstąpić do wojska. Ich zdaniem służba powinna być obowiązkowa, bo kształtuje charakter. W 2015 r. do służby przygotowawczej powołano 60 ochotników podlegających Wojskowej Komisji Uzupełnień w Oświęcimiu. W 2016 r. kwalifikacja się rozpoczęła, ale jest już 40 ochotników.

Przed komisją wojskową oprócz mężczyzn staną też kobiety, które posiadają umiejętności przydatne do czynnej służby wojskowej. To studentki i absolwentki uczelni medycznych i weterynaryjnych oraz psychologii. W ostatnich 5 latach dziewczyny stanowiły 15 proc. wszystkich ochotników podlegających WKU w Oświęcimiu. W br. jest ich jeszcze więcej, stanowią 20 proc. Część z nich z armią chce związać się na stałe.

- 75 proc. to panie z wyższym wykształceniem, które ukończyły takie kierunki, jak: wychowanie fizyczne, ratownictwo medyczne, psychologia. Wśród nich nie brak absolwentek szkół mistrzostwa sportowego. Nie tylko wiedza, ale także duża sprawność fizyczna sprawia, że każda dobrze odnajduje się w wojskowych realiach - tłumaczy ppłk Andrzej Bandoła, szef WKU w Oświęcimiu.

Podkreśla, że w ostatnich pięciu latach tylko jedna kobieta z powodu problemów zdrowotnych musiała przerwać służbę przygotowawczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska