Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
"Na stronie straży widnieje aplikacja - interaktywna mapa graffiti prowadzona przez straż miejską, ale warto sprawdzić, czy to przedsięwzięcie ma jakikolwiek sens" - pisze pan Łukasz. "Nielegalne graffiti przynosi wstyd turystom i mieszkańcom, obniżając komfort życia w mieście, ale czy można uzyskać zapewnienie, że ten program prowadzony jest rzetelnie i będzie widać skutki w postaci znikających graffiti?" - pyta Czytelnik.
Według oficjalnych statystyk w Krakowie jest obecnie ponad 2 tys. nielegalnych napisów i rysunków w przestrzeni publicznej. Interaktywna mapa graffiti stworzona przez strażników ma informować mieszkańców, które z malunków zostały już usunięte. Na mapę nanoszone są także informacje o wszelkich aktach wandalizmu, o których strażnicy dowiadują się od innych instytucji, i o tych, które wykryli sami.
- Dzięki temu widzimy, w których miejscach nielegalne graffiti stanowi największy problem. Interaktywna mapa jest przydatnym narzędziem w eliminowaniu zjawiska nielegalnych napisów - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. - W okresie zimowym mapa była aktualizowana raz w miesiącu. Powód jest prozaiczny. Ujemna temperatura nie pozwalała na usuwanie napisów i malunków z powierzchni zewnętrznych. Teraz, kiedy temperatura rośnie, mapa będzie aktualizowana zdecydowanie częściej, a napisy szpecące przestrzeń miejską będą znikać.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+