https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marzy o normalnym życiu. Zbiera pieniądze na protezę

Anna Górska
Anita potrzebuje 160 tys. zł na protezę. Dostała na razie 50 tys. od Fundacji TVN. Prosi o więcej
Anita potrzebuje 160 tys. zł na protezę. Dostała na razie 50 tys. od Fundacji TVN. Prosi o więcej Anna Kaczmarz
Nie lubiła tej nogi. Nawet gdy jeszcze ją miała. Co z tego, że się ma nogę, jeśli nie da się chodzić, umyć ani nawet jej przesunąć. Walka Anity Wąsali, 15-latki z Olkusza, z rakiem kości trwała dwa i pół roku. Aż w końcu lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu orzekli: najlepiej tę nogę amputować. Dziewczyna odetchnęła.

Czytaj też: Przekręt w Olkuszu - samochód "palił" 76 l na 100 km

Gdy wieźli ją na zabieg, była szczęśliwa. Bo wreszcie pojawiła się szansa, że zacznie chodzić. Z nowoczesną, "inteligentną" protezą zamiast wiecznie chorej, gnijącej nogi. Z taką protezą można by nawet chodzić na obcasach i w sukienkach. Kosztuje jednak 160 tys. zł, a Anita nie ma tych pieniędzy. Razem z dziadkami, którzy ją wychowują, prosi o pomoc.

- Dostaliśmy 50 tys. zł z fundacji TVN, sporo ludzi, znajomych i krewnych przekaże nam 1 proc. podatku. To jednak wciąż za mało, by opłacić protezę - mówi Barbara Mstowska, babcia Anity. - Wnuczka marzy, by mieć protezę już na wakacje. Po raz pierwszy od wielu lat spędziłaby lato nie tylko z kulami w domu - dodaje babcia.

- Babciu, ja chciałabym wreszcie pójść normalnie do sklepu po ubrania, normalnie je przymierzyć - zaznacza Anita.
Na początku wszystko wyglądało niegroźnie. Anitę bolała noga. Babcia myślała, że nadwerężyła ją na wf., a może gdzieś skręciła i nie zauważyła. - A jeszcze kolega z klasy mocno mnie kopnął w kolano. Niespecjalnie, taka głupia zabawa. Myślałyśmy z babcią, że to kopnięcie ciągle daje o sobie znać - wspomina Anita.

Aż noga zaczęła boleć ciągle. Najgorsze były noce. Anita poszła na prześwietlenie. - Lekarka popatrzyła na zdjęcie i zleciła prześwietlić drugą nogę. Już wiedziałam, że coś nie gra. Potem wykonałam dziesiątki telefonów, by znaleźć rezonans w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Wszędzie trzeba było czekać, a lekarka poradziła, żeby nie przeciągać. W końcu zapłaciliśmy 650 zł za badanie. Poszliśmy z wynikiem do lekarza w Prokocimiu. I straciłam grunt pod nogami - opowiada pani Barbara.

Rak kości. Kość piszczelowa do usunięcia. Kilka cyklów chemioterapii, radioterapia. Endoproteza zamiast piszczeli. - To był koszmar - przyznaje się Anita. - Spędziłam w szpitalu prawie 2,5 roku z niewielkimi przerwami. Po każdym cyklu chemii trzy dni "umierałam" na łóżku.

Noga z endoprotezą nie mogła się zaprzyjaźnić. Ciągle były jakieś zapalenia, bakterie, ropiejące rany. - Miałam nogę,którą nie mogłam poruszać, chodzić. Nic. Wszyscy mówili, że najgorsze mam za sobą. A ja wcale tak nie czułam.
Anita była już po siódmym zabiegu, a noga dalej "protestowała". Amputacja stała się jedyną szansą na wyjście z choroby. W listopadzie dziewczyna straciła prawą nogę.

Proteza, którą zrobią jej krakowscy protetycy, pozwoli Anicie na zupełnie normalne życie. - Będę mogła jeździć na rowerze, rolkach - rozmarza się.

Proteza, na którą pieniądze zbiera Anita, to tzw. elektroniczne kolano, które jest maksymalnie elastyczne i ma obudowę "prawdziwej" nogi. Ma ją w sumie sześć osób w całej Polsce, w tym Jaś Mela - 24-latek, który w wieku 14 lat stracił nogę i przedramię. Nie poddał się jednak i, mimo niepełno-sprawności, już dwa lata później wspólnie z polarnikiem Markiem Kamińskim zdobył oba bieguny, a potem m.in. Elbrus i Kilimandżaro.

Jasiek założył też fundację "Poza Horyzonty", która wspiera niepełnosprawnych w realizacji ich marzeń. "Gazeta Krakowska" uzyskała obietnicę, że fundacja weźmie Anetę pod swoje skrzydła.

- Na pewno obejmiemy ją pomocą konsultacyjną i psychologiczną, jeśli jest taka potrzeba, sprawdzimy też dostępność i ceny protezy, której potrzebuje - zapewnia Agnieszka Pleti, dyrektorka fundacji.

Anita wierzy, że uda się jej zebrać brakującą kwotę. - Lekarze mówią, że bez problemów założę buty na obcasach. Ba, ubiorę sukienkę, bo proteza jest bardzo podobna do prawdziwej nogi! To będzie moje nowe życie, z nową nogą. Mam nadzieję, że kupimy tę protezę...

współpr. Katarzyna Kachel

Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 43

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Nie poznałam Anity osobiście, można powiedzieć,że właściwie wcale,bo widzę tylko to o czym pisze na pewnym forum.Dopóki przez całkowity przypadek nie spotkałam się z jej "historią" w internecie,w życiu nie podejrzewałabym,że przeżyła tak wiele.Gdy prześledziłam strony,na których o niej piszą...Zatkało mnie,wstrząsnęło mną i nie wiem co jeszcze.Mimo wszystko Anita jest cholernie pozytywnie nastawiona do życia i ją podziwiam.I cieszę się,że są jeszcze tacy ludzie jak ona :) za to nie mieści mi się w głowie,jak można pisać tak okropne rzeczy, że najdroższa proteza itp. Ludzie, zastanówcie się nad sobą! I mimo, że dyskusja ucichła jakiś czas temu postanowiłam tutaj napisac co o tym uważam. I nie podpiszę się, bo nie chcę, żeby Anita wiedziała kim jestem. Powiem tylko jedno. Niestety jestem w jej wieku. Gdybym była dorosła i miała swoje konto oraz możliwości - od razu bym pomogła.
D
Dziadek
Podaję link do stronki Anitki w internecie

www.help4anita.com
L
Lidia
Jest mi bardzo przykro że masz podobny problem.Kto jak kto ale ,Ty właśnie powinnaś Anitke wesprzeć i zrozumieć.Sama też cierpisz.Myślę że gdybyś trochę poszukała też dotarłabyś do jakieś fundacji która by i Tobie pomogła. Druga sprawa nie wiem ile masz lat. Jak długo nie masz nogi? W przypadku Anitki to nowy problem do którego i Ona i Rodzina muszą przejść.
Zdaję sobie sprawę że to bardzo trudne! To nie kto inny jak Ty właśnie ponieważ dobrze znasz tę sytuację powinnaś ich wspierać,a nie ograniczać się do krytyki. Przykro czytać to co wypisujesz. ŻYCZĘ CI Z CAŁEGO SERCA ABYŚ RÓWNIEŻ SOBIE POTRAFIŁA POMÓC.aLE I PROSZĘ NIE KRZYWDZ INNYCH TO NIE FER.
A
Anna
Hmm... Przykro, że życie tak Cię potraktowało i od małego nie masz nogi myślę, że tym bardziej powinieneś - aś zrozumieć osobę której przytrafiło się to samo.tym bardziej powinno być z Twojej strony wiele wsparcie w Twoich słowach nawet i tym bardziej jeśli tego wsparcia nie otrzymywałeś, -aś kiedyś od ludzi i swoich bliskich. A tym czasem przemawia przez Ciebie zawiść ,zazdrość, zgorzkniałość. Nie rozumiem tego, ale może czas na zmianę charakteru, mimo ogromnego cierpienia jakie wyrządził Ci LOS. Może czas na troszkę pozytywnego myślenia, nawet w tak trudnej sytuacji w jakiej jesteś. Ja doprawdy Ci współczuję z całego serca i życzę pomocy wsparcia i życzliwości od ludzi.
z
zlomek92
Człowieku ja widzę że poprostu ci żal tyłek ściska że dziewczynie chce ktoś pomóc a tobie nikt nic nie chce dać bo widocznie wiedzą kim jesteś...
K
Krzysiek
Nie miesci mi sie tylko w glowie, jak w mlodej dzielacej podobny los osobie (najprawdopodobniej rowiesnik na odziale chematologii) moze tyle zlolsci, zawisci i nienawisci sie nagromadzic. Widocznie musiala ci ta Anita bardzo zaszkodzic. To, ze jak piszesz sam, jestes chory od urodzenia nie jest niczyja wina, choroby sie nie wybiera ale komus najgorszego zyczyc jest juz naprawde ponizej wszelkich granic.

W obliczu przedstawionych ponizej faktow, dalsza dyskusja z toba mija sie z celem.
Poznaj moje wielkie serce i podaj mi swoje dane kontaktowe, byc moze bede mogl pomoc i tobie.
A
Access Violation
Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.

Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie, w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.

Pozdrawiamy jednego TROLLA o wielu twarzach :)
A
Anka
Śmieszne jest to,że jedna osoba o jednym IP podpisuje się tu różnymi pseudonimami.Szkoda czasu na potyczki słowne na tym forum.Jest jedna zasada: "Nie karmimy troli"
K
Krzysiek
Droga Jadwigo, widze ze sama jestes niedoinformowana a zarzucasz komus, ze nie zna historii osob zabierajacych tutaj glosy. Gdybys dobrze poszukala to znalazlabys informacje na Anity stronie o przeprowadzonej aukcji charytatywnej. Ciekawe w posiadaniu jakich przedmiotow jestes, z ktorych dochod po przeprowadzonej aukcji/aukcjach pokrylby koszt protezy za 168 tys.???
Poza tym Anita nigdy nie rozpaczala bezczynnie nad soba (wrecz przeciwnie) a juz wogole nie pisala zadajacym tonem "dajcie mi bo nie mam". Jak nie wiesz ile pracy i wysilku pochlonely dotychczasowe dzialania to zamilcz.
D
DZIECIAK
No to też weź się za coś np dochodowego np aukcje bo załosny ten twoj komentarz tu jest. Widac, ze jestes cwana i umiesz konbinować po tym co piszesz. ŚMIESZY CI TU COŚ????????????
D
DZIECIAK
No to też weź się za coś np dochodowego np aukcje bo załosny ten twoj komentarz tu jest. Widac, ze jestes cwana i umiesz konbinować po tym co piszesz. ŚMIESZY CI TU COŚ????????????
z
zniesmaczona
Jestem tu przypadkiem ale czytając to pierwsza myśl TO BARDZO ZŁA NIENAWISTNA OSOBA ! Czy już ktoś Ci tak powiedział? Jeśli nie to wszyscy z pewnością tak myślą o Tobie.
Czy jesteś KATOLICZKĄ? -JEŚLI TAK TO może się wyspowiadaj ....... Pozdrawiam
K
Krzysiek
Skoro ja znasz to tymbardziej powiniennes sie wstydzic swoich bazgrolow tutaj. Jezeli masz choc troche honoru to napisz tu kim jestes, zeby Anita przy naastepnej wizycie w szpitalu wiedziala kogo ma omijac (na wypadek gdybys mial jej napluc w twarz, ze jestes od urodzenia chory a ona tylko od kilku lat). Zastanow sie nad soba i daj jej spokuj. Zycze ci pomimo wszystko szybkiego powrotu do zdrowia. Daj ci Boze.
A
Anita Wąsala
To zaczyna robić się już żenujące! Skoro znasz mnie i jeździsz na ten sam oddział to dlaczego nie masz odwagi napisać kim jesteś? Teraz napiszę troszkę bardziej niegrzecznie.. jesteście zazdrośni, że mój przypadek jest tak nagłośniony, tak? Tego tutaj brakowało.. Ludzie bali się napisać, że jesteście zdrowo zazdrośni.. Nikt przecież nie broni zgłaszać swojego nieszczęścia do fundacji i poprosić o pomoc w nagłośnieniu właśnie lekarzy.. To oni najbardziej pomagają w tym! Piszecie jakby to była moja wina, że macie tak a nie inaczej.. to jest śmieszne i niedorzeczne! Nie czekajcie aż ktoś za was zrobi to co wy dawno powinniście zrobić.. Ja nie mam złego zdania o chorych osobach.. wręcz przeciwnie.. jestem z nich dumna, że dzielne walczą i pozostają silni w chorobie. Tu nie chodzi o to, żeby wyliczać ile kto chorował ale o to by nawzajem sobie pomagać a nie wytykać palcami.. Jejku tak trudno jest to pojąć? Współczuje ci ale to nie znaczy, że ja mam spocząć na laurach i nic nie robić dlatego, że ktoś ma do mnie pretensje o to, że walczę o protezę!
A
Anka
Co ci przeszkadza,że inni wpłacają na protezę dla Anity?Zabierają Tobie i jej dają?To nie kaprys,to propozycja lekarzy "podpisie" ...ehhh
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska