27-letni bramkarz (186 cm, 85 kg) będzie na testach w Krakowie do czwartku. Ostatnio był zesłany do drugiej drużyny, wiosną szukał szczęścia w Portugalii - w Martimo Funchal, ale nie zagrał w tej drużynie ani minuty. Bąk przez całą piłkarską karierę związany był z Lechią, przechodząc z nią drogę z A-klasy do ekstraklasy. W najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 19 spotkań.
Czyżby to był następca Marcina Cabaja, któremu z końcem grudnia wygasa kontrakt A może jego konkurent do miejsca w jedenastce?
- Na razie wiem tyle, że zostanę do czwartku - mówi Mateusz Bąk. - Dostałem telefon od swojego menedżera, że mam się pojawić na treningu Cracovii, a akurat byłem w Krakowie, bo od 10 dni trenuję indywidualnie z Piotrem Wrześniakiem, by podtrzymać formę. Tej ostatnio mi brakowało.
Zawodnik ma ważną umowę z gdańskim klubem (wygasa 30 czerwca), ale, jak twierdzi, nie byłoby kłopotów z jej rozwiązaniem. Tak naprawdę Bąk wolną rękę dostał w lipcu, gdy został odsunięty od I zespołu.
Zobacz także: Cabaj: wierzę, że wyjdziemy z opresji
W kadrze Lechii byli dwaj bramkarze Paweł Kapsa i Sebastian Małkowski, więc dla Bąka, który wrócił z Portugalii, zabrakło miejsca.
Czy zawodnik nie bałby się przyjść do zespołu, któremu widmo spadku tak mocno zagląda w oczy?
- Sytuacja jest ciężka, ale dopóki są matematyczne szanse na utrzymanie, to trzeba w nie wierzyć - mówi golkiper. - Jestem przekonany, że trener Szatałow, który jest bardzo ambitnym człowiekiem, odpowiednio przygotuje ten zespół w zimie i wiosna będzie inna. Wierzę w to, choć będzie kosztować to wiele pracy, potrzeba będzie też dużo szczęścia. Przy odpowiedniej pracy i grze każdego na najwyższym poziomie może to przynieść sukces.
Zawodnik nie chce rozmawiać o ewentualnym angażu.
- Nie rozmawiajmy o podpisywaniu umowy, nie było nic na stole - mówi. - Przyjechałem potrenować, pokazać się, chciałbym wrócić na "ekstraklaso-wego konia", poczuć smak treningu, rywalizacji, to jest priorytet. Przez pół roku byłem w czarnej dziurze. Dla Marcina Cabaja mam pełen szacunek, jest on ikoną tego klubu. A co do rywalizacji, to jakbym miał się jej bać, to siedziałbym w domu i skręcał długopisy...
Bąk to niejedyny nowy piłkarz, który pojawił się na zajęciach. Było też dwóch obrońców: Ukrainiec Andriej Gonczar z białoruskiego Dniapro Mohylew oraz Słoweniec Andraż Struna z mistrza tego kraju - FC Koper.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
