WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Na początek przypomnijmy, jak to wyglądało w poprzednim sezonie. Pierwszym bramkarzem był przez zdecydowaną większość sezonu Mateusz Lis, który na trzydzieści ligowych kolejek, zagrał aż 27 razy. Jego dublerem przez większość rozgrywek był Michał Buchalik (trzy występy plus jeden mecz w Pucharze Polski), ale gdy popełnił błędy w styczniowym meczu z Piastem Gliwice, stracił nawet miejsce na ławce rezerwowych, gdzie zastąpił go Kamil Broda. Tylko, że za moment żadnego z nich w Wiśle już nie będzie…
Pierwszy odszedł Broda. Akurat w jego przypadku w klubie z ul. Reymonta wciąż wierzą, że ma potencjał. Stąd najpierw przedłużono z 20-latkiem umowę aż do 30 czerwca 2024 roku, a następnie wypożyczono do Chojniczanki, gdzie ma zdobywać doświadczenie.
Bruk-Bet Termalica - Wisła Kraków. Kibice na meczu w Nieciec...
Z Wisłą pożegnać ma się natomiast definitywnie Michał Buchalik. Ma on co prawda wciąż ważny roczny kontrakt i trenuje z zespołem, ale dostał zielone światło do poszukiwania nowego klubu. Na razie w tej sprawie nie ma konkretów, choć menedżer zawodnika intensywnie pracuje, żeby one się pojawiły.
Nie jest też zaskoczeniem, że z „Białej Gwiazdy” odejdzie Mateusz Lis, o którego transferze mówiło się już od dawna. Godna kwota, zbliżona do 4 mln złotych, jakie Wisła dostanie za tego zawodnika od tureckiego Altay SK sprawiła, że w Krakowie doszli do wniosku, że trzeba przyjąć te warunki.
Lisa zabrakło w bramce już w Niecieczy, gdzie Wisła zagrała w minioną sobotę z Bruk-Betem Termalicą. W ten sposób debiut zaliczył zaledwie 19-letni Mikołaj Biegański. Dość udany debiut, dodajmy, bo choć można dyskutować czy mógł zachować się lepiej przy szczególnie pierwszej puszczonej bramce, to jednak swoimi interwencjami w innych sytuacjach mocno pomógł drużynie wywalczyć jeden, cenny punkt.
Na ławce w Niecieczy siedział z kolei inny nowy bramkarz Wisły, Kacper Rosa. Wiele wskazuje jednak na to, że były golkiper Odry Opole będzie w ekipie „Białej Gwiazdy” numerem trzy. Gdy bowiem Wisła już formalnie potwierdzi transfer Lisa, szybko powinna ogłosić zakontraktowanie Pawła Kieszka. To zresztą ciekawa historia, bo trudno już nawet policzyć ile razy ten bramkarz, który ostatni sezon spędził w portugalskim Rio Ave, był do Wisły przymierzany. O tym, że może na Reymonta trafić teraz, jako pierwszy napisał na Twitterze Krzysztof Kiewicz.
37-letni Kieszek może pochwalić się naprawdę udaną karierą, podczas której przez wiele lat bronił na Półwyspie Iberyjskim. Głównie w Portugalii, w takich klubach jak: SC Braga, Vitoria Setubal, FC Porto, GD Estoril-Praia i wspomniane już Rio Ave. W CV Kieszek ma również hiszpańskie Cordobę i Malagę, holenderską Rodę Kerkrade, grecki AO Egaleo, a w Polsce znany jest przede wszystkim z występów w Polonii Warszawa. Od doświadczonego Kieszka miałby uczyć się przede wszystkim Biegański. Jeśli do tych wszystkich ruchów dojdzie, nastąpi już pełna wymiana bramkarzy w Wiśle Kraków w porównaniu do poprzednich rozgrywek.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Szczegółowy program i wyniki IO Tokio
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Wieczysta już ze Smudą. Pierwszy trening IV-ligowca z byłym trenerem kadry
