https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mauzoleum generała Bema staje się antyreklamą Tarnowa

Paweł Chwał
Stanisław Rapacz i Mieczysław Kuta przy mauzoleum gen. Bema. Na zdj. poniżej fragment uszkodzonej płyty, na której stoi sarkofag
Stanisław Rapacz i Mieczysław Kuta przy mauzoleum gen. Bema. Na zdj. poniżej fragment uszkodzonej płyty, na której stoi sarkofag Paweł Chwał
Mauzoleum generała Józefa Bema w parku Strzeleckim w Tarnowie rozsypuje się na oczach osób, które przychodzą tutaj odpocząć. Miasto nie ma jednak pieniędzy, aby chociaż doraźnie zabezpieczyć niszczejący sarkofag bohatera Polski i Węgier. O tym, że usytuowane pośrodku stawu w parku Strzeleckim mauzoleum prezentuje się coraz gorzej, zaalarmowali nas Czytelnicy.

- To urokliwe miejsce, które zamiast być ozdobą miasta, z roku na rok wygląda coraz gorzej. Z mauzoleum odpada coraz więcej tynku, a sam staw jest tak brudny i zamulony, że nie sposób dostrzec w nim już jakichkolwiek ryb, a tym bardziej żab, których kiedyś było tutaj bez liku - skarży się Marek, tarnowski emeryt.

Niedawno zaprowadził nad staw swoich znajomych z zagranicy, którzy kojarzyli to miejsce z pocztówek promujących Tarnów i bardzo chcieli je zobaczyć. - Nie był to dobry pomysł. Wrócili ze spaceru mocno rozczarowani - przyznaje.

Woda tak mętna, że ryb w niej nie widać
Park Strzelecki, a zwłaszcza okolice stawu z mauzoleum Bema, to ulubione miejsce wypoczynku tarnowian. Wczoraj w południe trudno było znaleźć tutaj wolną ławkę, aby przysiąść na niej przez chwilę. Większość odpoczywających, z którymi rozmawialiśmy, potwierdziła słowa naszego Czytelnika.

- Ubolewam przede wszystkim nad wyglądem tej wody. Kiedyś była ona zdecydowanie czystsza. Pływały w niej ryby, można było dostrzec dno. Teraz jest tak mętna, po prostu brudna - zauważa Mieczysław Kuta.

- Miasto nie robi nic, aby poprawić wygląd tego miejsca. Tyle osób dostaje zasiłki z opieki społecznej i dla bezrobotnych. Można by je skierować tutaj, aby odpracowali te pieniądze sprzątając park z liści i gałęzi - proponuje Stanisław Rapacz.

Mauzoleum się sypie, ale się nie zawali

Józef Czupryna z referatu gospodarki komunalnej tarnowskiego magistratu przyznaje, że mauzoleum gen. Bema jest w coraz gorszym stanie. Pilnego remontu wymagają zwłaszcza fundamenty i płyta, na której stoją kolumny podtrzymujące sarkofag.
- Wstępny kosztorys prac, które należałoby w tym miejscu w pierwszej kolejności przeprowadzić, zamknął się w kwocie stu tysięcy złotych. Niestety, miasto nie ma zarezerwowanych na ten cel pieniędzy - mówi. Zapewnia, że mimo widocznych ubytków stabilność mauzoleum nie jest zagrożona. - Na pewno się nie zawali - przekonuje.

Po raz ostatni staw gruntownie został wyczyszczony pięć lat temu. - Samo spuszczenie wody i nalanie nowej do niecki to wydatek czterech tysięcy złotych. Taka operacja wiązałaby się dodatkowo z wyłowieniem ryb i lilii wodnych i nie gwarantowałaby sukcesu - mówi Czupryna.

Kilka lat temu miasto próbowało walczyć z glonami i mętną wodą przy pomocy specjalnych kulek "bokashi" z mikrobami. Te wprawdzie zabiły nieprzyjemne zapachy dochodzące ze zbiornika, ale czystości wody nie poprawiły. Z prac, jakie mają zostać wykonane w tym roku przy mauzoleum planowane jest tylko zamontowanie kolców lub rozwinięcie siatki, aby chronić je przed gołębiami.

Sarkofag na środku stawu
Mauzoleum wzniesiono w 1927 roku pośrodku parkowego stawu, według projektu Adolfa Szyszko-Bohusza. Pochówek na cmentarzu katolickim nie był możliwy z uwagi na przejście Bema na islam. Sarkofag wznosi się na sześciu korynckich kolumnach otoczonych kulami, nawiązującymi do macierzystego rodzaju broni generała - artylerii. Łączące je łańcuchy wykonano z przetopionych armat. Na ścianach sarkofagu widnieją napisy: w j. polskim - Józef Bem, w j. węgierskim: Bem Apó, a Magyar szabadságharc legnagyobb hadvezére 1848-1849 (Ojczulek Bem, największy wódz walki wolnościowej Węgier 1848-1849), po arabsku - Ferik Murad Pasza oraz daty - 1794 (narodzin), 1850 (śmierci), 1929 (powrotu szczątków do kraju).

Napisz do autora:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Ricardo
Szokujące są słowa o braku środków, 100 000 zł to w przekroju całego budżetu miasta dosłownie grosze, miasto przeznacza na inwestycje kilkaset milionów rocznie a więc dodatkowe 100 tys nie powinny zrobić żadnej różnicy, mam nadzieję że w przyszłorocznym budżecie znajdą się środki na ten cel
A
AliceFromWonderTarnów
...taki "Central Park"...
Tarnów niby coraz ładniejszy a wszędzie buble i... brud! Od cały komentarz w temacie! Były prezydent poszukałby po kontach zagranicznych i znalazłoby się na oczyszczenie i renowację...
e
ewka
niestety woda w parku z łabedziami też zostawia dużo do życzenia a szkoda..kiedyś ktoś o to dbał...woda była czysta ładne rybki kaczusie łąbedzie a teraz???
P
Paweł
Niestety, po tym co wyprawiają radni, należy się spodziewać, że na nic nie będzie. Ostatnio ukazała się informacja, że na wszelki wypadek trzeba zrobić ekspertyzę łącznika. Pewnie te sto tysięcy pójdzie na odkrywki prowadzone przez radnych. Ciekawe ile nas kosztowała "komisja śledcza". Trzeba będzie oodać kasę do Unii, bo wszędzie widzą przekręty.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska