Wiślacy zatem najpierw normalnie trenowali, a następnie zostali podzieleni na dwie grupy. Skład jednej z nich został uzupełniony o zawodników z Młodej Ekstraklasy, a także kierownika drużyny i zarazem asystenta Macieja Skorży, Ryszarda Czerwca.
Co może cieszyć, z pełnym obciążeniem trenuje i gra już Peter Singlar. Słowak jest w pełni sił i jeśli trener Maciej Skorża uzna, że warto włączyć go do kadry na najbliższy mecz ligowy z Lechią w Gdańsku, to na pewno przyczyny zdrowotne nie staną temu na przeszkodzie.
Inny zawodnik, który dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji, Rafał Boguski, na swój powrót na boisko będzie musiał poczekać nieco dłużej. Odezwał się bowiem jego mięsień czworogłowy i "Boguś" musi odpocząć od treningów.
Do zajęć wrócił natomiast Arkadiusz Głowacki.
Kapitan Wisły, który w czasie meczu z Jagiellonią Białystok rozciął sobie głowę z starciu z Marco Reichem, jest już w pełni sił i wystąpi w niedzielę w meczu z Lechią w Gdańsku.
Wczoraj z zespołem nie trenował jeszcze Piotr Ćwielong, który we wtorek wziął udział w pierwszym meczu nowej reprezentacji Polski do lat 23. "Biało-czerwoni" pod wodzą trenera Stefana Majewskiego zanotowali udany start, bowiem po bramkach Trytki i Paluchowskiego pokonali na wyjeździe Walię 2:1, a "Pepe" zaliczył 73 minuty na boisku. Dzisiaj Ćwielong powinien już normalnie trenować z zespołem.
Dodajmy, że z Walią pełne spotkanie rozegrał wychowanek Wisły, obecnie wypożyczony do Piasta Gliwice, Mateusz Kowalski.
Do Krakowa powinni również przyjechać dzisiaj z Mariboru Paweł Brożek, Wojciech Łobodziński i Andraż Kirm. Po długiej podróży raczej nie będą oni trenować z pełnym obciążeniem, a ich udział w zajęciach ograniczy się zapewne do lekkiego rozruchu i odnowy biologicznej.
W piątek pod Wawelem zjawić powinien się natomiast Junior Diaz, który siłą rzeczy ma najdalej do Polski, bo jego reprezentacja swój mecz rozgrywała w Salwadorze.
Skoro jesteśmy już przy reprezentacjach, to mecz jednej z nich zaliczył również trener Maciej Skorża. Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" we wtorek pojechał do Grodziska Wlkp., gdzie z wysokości trybun stadionu Groclinu oglądał zwycięstwo naszej młodzieżówki z Finlandią.
Tak jak informowaliśmy, w spotkaniu tym nie zagrał Patryk Małecki, który po żółtej kartce w spotkaniu z Hiszpanią, wczoraj już normalnie trenował z zespołem Wisły.