https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto przegrało batalię o Rynek Krowoderski

Bartosz Dybała
archiwum
Miasto chciało odzyskać teren u zbiegu ulic Królewskiej i Kijowskiej, który oddało w użytkowanie wieczyste Spółdzielni Mieszkaniowej "Piast". Urzędnicy planowali zrobić tam rynek krowoderski. Gmina przegrała jednak sprawę w sądzie.

Gmina w sądzie starała się rozwiązać umowę użytkowania wieczystego podpisaną ze spółdzielnią. Przegrała jednak sprawę. Oznacza to, że o Rynku Krowoderskim, którego domagali się również sami mieszkańcy, póki co można zapomnieć. Co powstanie na tym terenie? Spółdzielnia chciała w tym miejscu wybudować galerię handlową. Teraz twierdzi, że teren zostanie ogólnodostępnym parkingiem.

Przypomnijmy, że plan urzędników przewidywał tam stworzenie otwartej przestrzeni z elementami zieleni, ławkami, latarniami, może fontanną. Miałoby to być miejsce spotkań mieszkańców i tymczasowych imprez, którego się domagają.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
adam
No i po raz kolejny miasto pokazuje, że zamiast negocjacji, porozumienia ważniejsza jest kasa w może sądowe rozstrzygniecie. Dlaczego nikt nie siadł z Spółdzielnią do rozmów i nie szukał kompromisu. Zrobiło się wielką awanturę w mediach jaka to zła i niedobra jest spółdzielnia. Nawet Pan Prezydent w swoim felietonie napisał, że mienie gminna trzeba szanować i Sąd rozstrzygnie czyja to jest własność. Szkoda że nie mam czasu ale może znajdę ten felieton Pana Prezydenta, w którym mówił że to działka Gminna. Teraz się okazuje, że przegrana miasta w dwóch instancjach to nie wszystko, idziemy do Kasacji. Tylko kto pokrywa koszty sądowe, 5% od wartości wniesienia pozwu też przepada. Kolejna instancja, kolejne koszty które płacimy MY MIESZKAŃCY z NASZYHC PODATKÓW. Ale lepiej iść do sądu i szastać Naszymi pieniędzmi, bo przecież żaden urzędnik nie odpowiada za błędne decyzje.
L
Luck
Ale gdzie przepraszam? U zbiegu Królewskiej i Kijowskiej nie ma na to miejsca. Jest tam mały kawałek placu, gdzie sprzedaje się obwarzanki a tuż dalej przystanek autobusowy (przy Kijowskiej) i tramwajowy (przy Królewskiej). A tuż za nimi bloki. A jeśli chodzi o przeciwną stronę to tam jest Biprostal i kilka miejsc parkingowych w zatoczce. Bez przesady, nawet tam chcą budować? A parking akurat w tamtym miejscu jest zbędny, bo po skosie przez skrzyżowanie jest wielki parking na którym ZAWSZE są wolne miejsca, bo cwaniaczki nie chcą płacić i wolą stawać na chodniku (wzdłuż Biblioteki Publicznej przy Królewskiej). Warto wspomnieć, że właśnie tam (na Kijowskiej) kończy się strefa płatnego parkowania.
A
Anka
Może trzeba zacząć chodzić pieszo, a nie wozić się samochodem. Zielone tereny to tlen, a tego u nas jak na kekarstwo. Przestańcie wszędzie jeździć! Trochę ruchu dobrze zrobi. Brzuch będzie mniejszy!
g
gosc
To dobrze że miasto przegrało w tej sprawie. W Krakowie jest deficyt miejsc parkingowych, a będzie jeszcze większy
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska