W powtórzonej procedurze swoje oferty złożyły dwie firmy. Spółka Murkrak z Węgrzc zaproponowała wykonanie rewitalizacji za kwotę niespełna 34,5 mln złotych. Dodatkowo na 570 tys. wyceniła przebudowę tzw. domu ogrodnika. Druga z ofert, spółki Krisbud z Trzebini, opiewa na niemal 47,5 mln zł i dotyczy wyłącznie rewitalizacji.
Tymczasem inwestor, czyli gmina Miechów, założył, że w tym roku wyda na inwestycję 2,45 mln zł, w przyszłym 2,77 mln i w 2020 - 11,25 mln zł. W sumie daje to niespełna 17 mln zł.
- Oferty złożone w przetargu są bardzo wysokie - nie kryje burmistrz Dariusz Marczewski. Zapewnia, że decyzja o unieważnieniu przetargu jeszcze nie zapadła, ale z drugiej strony zastrzega, że za tak duże pieniądze gmina nie będzie tej inwestycji realizować. - W tej chwili analizujemy złożone oferty. Musimy się zastanowić, czy korzystne jest rozłożenie inwestycji aż na trzy lata i czy nie należy się zastanowić na ograniczeniem zakresu rzeczowego. Na pewno jednak nie dopuścimy do tego, by przepadła nam największa dotacja w historii gminy - słyszymy.
Na rewitalizację parku miejskiego gmina Miechów otrzymała ponad 12 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto