Miejska komunikacja autobusowa w Zakopanem ma się jeszcze bardziej rozwinąć. Dotychczas po mieście kursują autobusy na siedmiu liniach. W 2026 roku ma się to zmienić. Urząd miasta poinformował właśnie o zamiarze zawarcia umowy na świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego. Z dokumentu wynika, że przybędą nowe linie. I to takie, które mocno ucieszą mieszkańców Zakopanego. Ale skorzystają z nich również turyści.
Autobusy miejskie mają dojeżdżać do zakopiańskich szpitali – zarówno do Szpitala Powiatowego na Kamieńcu, jak i do Wojewódzkiego Szpitala Rehabilitacyjnego na Ciągłówce.
- To znakomita wiadomość. Do tej pory nie dało się tam dostać komunikacją zbiorową, ani miejską, ani prywatną. Nic tam nie jeździło. Pozostawał jedynie prywatny transport, albo dotarcie na piechotę. A wiadomo przecież, że do szpitala idą ludzie chorzy, po pomoc – mówi pani Janina, mieszkanka Zakopanego.
Bartłomiej Bryjak, wiceburmistrz Zakopanego, przyznaje, że taki jest plan. Zanim jednak autobusy dojadą do szpitalu, urząd miasta musi wytyczyć przystanki w rejonie lecznic, a przede wszystkim miejsca do zawracania autobusów.
– Z tym jest największy problem. Potrzeba bowiem odpowiedniego miejsca, by autobus, czy bus mógł bezpiecznie zawrócić. Będziemy rozmawiać z dyrekcjami szpitali, by takie miejsca wygospodarować – mówi wiceburmistrz.
Nowa linia ma dojechać także do Doliny Strążyskiej. Tam również jest problem ze znalezieniem miejsca do zawracania autobusów.
