https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mikluszowice. Setki osób na pogrzebie Józefa Pyrza, prekursora ruchu hipisowskiego w Polsce

Dziś w kościele parafialnym w Mikluszowicach koło Bochni odbył się pogrzeb Józefa Pyrza, rzeźbiarza, filozofa, ale przede wszystkim prekursora ruchu hipisowskiego w Polsce.

70-letni artysta , który mieszkał w Paryżu przez ostatnie lata bardzo często bywał w Gawłówku w rodzinnym domu położonym w pobliżu Puszczy Niepołomickiej.

Józef Pyrz jest autorem monumentalnych rzeźb. Jego prace można obejrzeć w katedrach na terenie Francji czy Anglii. Artysta zasłynął jako twórca rzeźby otwartej na sacrum, pełnej ekspresji, takiej, wobec której trudno przejść obojętnie. Dwie z nich, Matka Boża Fatimska (z 2000 r.) oraz Chrystus, Dobry Pasterz (z 2004 r.), można było zobaczyć podczas wystawy 2006 r. zorganizowanej w Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni.
- Rzeźba dla mnie to jest przestrzeń, forma i czas. Jest to inny wymiar niż malarstwo. Malarstwo dla mnie jest poezją, jest rodzajem chwilowej eksplozji bardzo refleksyjnego natchnienia. Przeciwnie do tego, rzeźba, jakby się ślubowała czasowi, rozwija się w czasie, przestrzeni – mówił artysta podczas otwarcia wystawy.

O odejściu artysty na profilu facebookowym poinformowali Kora i Kamil Sipowicz
Z głębokim smutkiem dzielimy się wiadomością, że w Gawłówku pod Bochnią zmarł nagle, na serce Józef/Joseph Pyrz – Jonasz/Prorok.
Jonasz był współzałożycielem polskiego ruchu hipisowskiego. Był wspaniałym, dobrym człowiekiem, przyjacielem. Mężem, ojcem i dziadkiem. Od lat 80 zeszłego wieku mieszkał wraz z żoną Mirą w Paryżu. Jonasz w latach 60. studiował na Akademii Teologii Katolickiej. Był twórcą i ważna postacią ruchu hipisowskiego. Założycielem kilku pierwszych komun hipisowskich: na Mokotowie i w Ożarowie. Nauczał miłości i wolności w zniewolonym kraju. Uczestniczył w zlotach hipisowskich w Mielnie, Dusznikach Zdroju i Częstochowie. Jonasz mimo nabytego kalectwa w młodości (gruźlica) był człowiekiem dzielnym, konsekwentnym, walczył o swoje życie, o innych i rodzinę. Przez te wszystkie lata nie zmienił swojej postawy. Był chrześcijaninem w w znaczeniu jakie nadał temu słowu Jezus w „Kazaniu na Górze”. Był wspaniałym gospodarzem, przyjacielem.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
c
"Nie dziwcie się temu, bo przychodzi godzina, w której wszyscy w grobach usłyszą jego głos; i ci, co uczynili szlachetne, będą wywołani na powstanie do życia; a ci, którzy dokonali złe, na powstanie do sądu". (Ewangelia Jana 5,28). "Nastąpi zmartwychwstanie" (Dzieje Apostolskie 24,15). „Wierzę w ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny” (katolicki skład Apostolski).
c
czytający
''prochem jesteś i w proch się obrócisz'' (biblijna Ksiega Rodzaju 3), „Dusza, która grzeszy, ta umrze” (biblijna Księga Ezechiela 18,4). Słowo Boże oznajmia: „Żywi wiedzą przynajmniej tyle, że umrą, podczas gdy umarli nie wiedzą już nic” (biblijna Księga Kaznodziei 9,5). O umierającym człowieku powiedziano również: „Wraca do prochu swego; w tymże dniu giną wszystkie zamysły jego” (Psalm 146,4). "Nie dziwcie się temu, bo przychodzi godzina, w której wszyscy w grobach usłyszą jego głos; i ci, co uczynili szlachetne, będą wywołani na powstanie do życia; a ci, którzy dokonali złe, na powstanie do sądu". (Ewangelia Jana 5,28). "Nastąpi zmartwychwstanie" (Dzieje Apostolskie 24,15). „Wierzę w ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny” (katolicki skład Apostolski).
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska