„Mega talent, ale idiota” - powiedział nam kiedyś o Jonesie czołowy polski zawodnik MMA. Amerykanin w czwartek dał kolejny mocny argument na poparcie tej tezy. Aresztowano go pod czterema zarzutami: jazdy pod wpływem alkoholu, nieodpowiedzialnego użycia broni, posiadania otwartej butelki z alkoholem i braku dowodu ubezpieczenia pojazdu.
Według raportów, policjanci z Albuquerque (stan Nowy Meksyk, tam Jones mieszka i trenuje) interweniowali w sprawie wystrzału z broni ok. godz. 1 w nocy. „Bones”, który siedział w aucie z włączonym silnikiem, był jedną z dwóch osób w okolicy. Zaprzeczył, że to on strzelał. Funkcjonariusz poczuł jednak od niego alkohol, na podłodze auta zauważył butelkę z tequilą, a na ubraniu Jonesa substancję przypominającą marihuanę. Testy na trzeźwość nie wypadły dla mistrza pomyślnie, do tego policjanci znaleźli w aucie pistolet. Jones trafił do aresztu, który jednak szybko opuścił za kaucją. 8 kwietnia mają mu zostać postawione zarzuty.
Dla 32-latka to już recydywa. W 2012 trafił do aresztu i stracił na pół roku prawo jazdy za rozbicie auta po pijaku. Trzy lata później spowodował kolizję, w której ucierpiała kobieta w ciąży i uciekł z miejsca wypadku. Skazano go na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu, UFC odebrało mu też pas mistrzowski (później dwa razy stracił go też za wpadki dopingowe).
UFC wydało oświadczenie, w którym potwierdza, że do organizacji dotarły słuchy o kolejnym wybryku swojej gwiazdy. „Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami Jonesa, zbieramy informacje o zaistniałej sytuacji” - podkreślono.
Szybko zareagował też Jan Błachowicz. „Jon, musisz znaleźć lepszy sposób na uniknięcie mnie niż więzienie” - napisał na Twitterze Polak.
„Cieszyński Książę” jest obecnie czwartym zawodnikiem w rankingu UFC wagi półciężkiej. Z ośmiu ostatnich walk wygrał siedem. W trzech poprzednich pojedynkach efektownie znokautował byłego mistrza wagi średniej Luke’a Rockholda, wypunktował w Brazylii legendarnego „Jacare” Souzę i szybko odprawił faworyzowanego Coreya Andersona. Kolejnym rywalem Jonesa miał być właśnie Polak lub Dominick Reyes, który w lutym nieznacznie przegrał z mistrzem na punkty.
Sytuacji Jonesa nie skomentował jeszcze szef UFC Dana White. Biorąc pod uwagę, że to już kolejny skandal z udziałem tego zawodnika, nie można wykluczyć kolejnego już odebrania mu tytułu, zawieszenia lub przymusowego odwyku (jeśli sąd będzie wyrozumiały i pozostawi go na wolności). Otworzyłoby to nowe możliwości w kategorii półciężkiej. Paradoksalnie, na walkę o wakujący lub tymczasowy pas Błachowicz mógłby jednak czekać dłużej niż na starcie z Jonesem, który był pod dużym wrażeniem jego nokautu na Andersonie. Przed Polakiem w rankingu oprócz Reyesa są Thiago Santos (choć on na dłużej wypadł z gry po poważnych kontuzjach kolana odniesionych w zeszłym roku w walce z Jonesem) i Anthony Smith. To jednak na razie tylko spekulacje.
Okazję na występy, w przeciwieństwie do innych sportowców, zawodnicy UFC mogą w najbliższym czasie dostać. Organizacja odwołała co prawda trzy mniejsze gale z powodu zagrożenia koronawirusem, ale kwietniowa UFC 249 z hitową walką Chabiba Nurmagomiedowa z Tonym Fergusonem ma się odbyć zgodnie z planem, choć bez udziału kibiców. W podobnej formule mogą zostać zorganizowane kolejne wydarzenia.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- UFC zorganizuje hitową galę pomimo pandemii
- Twarz Jędrzejczyk tydzień po koszmarnej kontuzji [ZDJĘCIA]
- Znakomita walka i koszmarna kontuzja Jędrzejczyk [WIDEO]
- Kowalkiewicz nie chciała się poddać mimo kontuzji
- Błachowicz demoluje! Następna walka już o pas UFC?
- Jan Błachowicz: Będę domagał się walki o pas UFC [WYWIAD]
ZOBACZ TEŻ:>> MARZENIE KAŻDEGO MĘŻCZYZNY. ZJAWISKOWA SESJA ZAWODNICZKI UFC PAIGE VANZANT W BIKINI [ZDJĘCIA] <<
ZOBACZ TEŻ:>> NAJBARDZIEJ OCZEKIWANE WALKI MMA 2020 ROKU. TE POJEDYNKI CHCE ZOBACZYĆ KAŻDY KIBIC! <<
ZOBACZ TEŻ:>> WOJOWNICZKA O TWARZY ANIOŁA. ALEXA GRASSO POKONAŁA KAROLINĘ KOWALKIEWICZ [ZDJĘCIA] <<
