Niech prezydent Majchrowski wybierze sobie mądrzejszych mieszkańców [KOMENTARZ]
Pytanie tylko czy to Kraków ma naprawiać ruch olimpijski? Oczywiście - nie! Muszą to zrobić ci, którzy z pięknej idei uczynili globalną maszynę do mnożenia miliardów euro. To Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który dziś bez przesady można by nazwać Międzynarodowym Komitetem Antyolimpijskim. MKOl jest organizacją działająca na wzór mafii, podobnie jak FIFA i UEFA. Podczas EURO 2012 działacze sami określali się jako rodzina UEFA...
Majchrowski nie porzuca igrzysk. Ma je zrobić Zakopane
Od rodzin Corleone i Soprano różnią się metodami. Działają w białych rękawiczkach, ale wymuszają, czego chcą. A chcą kasy, kasy, jeszcze więcej kasy. Sami się wybierają, narzucają suwerennym krajom swoją wolę, podpisują niejawne umowy z rządami, całkowicie poza kontrolą społeczną. MKOl w dziele monetyzowania idei olimpijskiej doszedł do ściany.
Wartości głoszone przez Pierre'a de Coubertina nie wytrzymały próby czasu, a pozbawiony wszelkich wartości ruch stworzony przez dzisiejszy MKOl staje się dla demokratycznego świata trudny do zaakceptowania. Kto pamięta żenujące wystąpienie szefa MKOl Thomasa Bacha na zakończenie igrzysk w Soczi, wie, o czym piszę. To on pod niebiosa wychwalał gigantyzm, to on złożył hołd prezydentowi Putinowi.
Społeczeństwa demokratyczne nie chcą w tej hucpie uczestniczyć. Dlatego wycofały się: Monachium, Davos, Sztokholm, Kraków, pewnie wycofa się Oslo. Te miasta wymuszając reformę MKOl przyczyniają się do odrodzenia idei olimpijskiej.
Igrzyska 2022 zapewne przeprowadzi Kazachstan. A potem? Rodzina MKOl ma problem. Na półkuli północnej jest za mało dyktatur gotowych do wyrzucania miliardów i płacenia rodzinie. To może w 2026 igrzyska zimowe w Zimbabwe?
Wyniki referendum w Krakowie. Sprawdź, jak głosowano w Twojej dzielnicy [DANE, WYKRESY]
Zamiast płakać nad igrzyskami - róbcie swoje [KOMENTARZ]
I bez igrzysk mamy prawo liczyć na wielkie inwestycje. Politycy muszą tego dopilnować
Podhale rozczarowane decyzją Krakowa. "To wielka strata"
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+