Inspirowany klasycznym francuskim baletem romantycznym „Giselle” spektakl Anny Obszańskiej łączy w sobie żywioł tańca z doświadczeniem dramatycznym zespołu Teatru Współczesnego w Szczecinie.
Na castingu do fikcyjnej premiery „Giselle” spotyka się pięć aspirujących tancerek. Wśród nich: castingowa weteranka, słynny maniakalno-depresyjny choreograf, niespełniony baletmistrz w funkcji technicznego i jego nemesis – koślawy emocjonalnie Pierwszy Tancerz oraz nauczycielka muzyki, rytmu i śpiewu – w nieporadnym zastępstwie za kogoś, kto nie przyszedł i chyba nigdy już nie przyjdzie.
- Sama nigdy nie doświadczyłam profesjonalnego, intensywnego treningu baletowego, nigdy nie uczęszczałam do szkoły baletowej. A zajęcia z baletu trzy razy w tygodniu to jednak zupełnie co innego niż trenowanie parę godzin dziennie. Balet wymaga absolutnego poświęcenia, pracy poza samymi zajęciami, nieustannego wzmacniania i rozciągania ciała, wielogodzinnego spędzania czasu na sali, doskonalenia kroków i figur. Znanych jest mnóstwo historii – mam nadzieje, że można już mówić o tym w czasie przeszłym – młodych dziewczynek, które wpędzają się w anoreksję albo inne zaburzenia odżywiania, właśnie dlatego, by sprostać wymaganiom tej dyscypliny – komentuje reżyserka Anna Obszańska.
„Giselle, tańcz!” to teatr choreograficzny, a jednocześnie komedia i dokument. Spektakl łączy język teatru tańca z opowieścią o pięknie celów, ale i kosztach, jakie trzeba ponieść, by te cele zrealizować. Chce być esejem o przepracowaniu, o kulturze pracy ponad siły, o życiu w pośpiechu.
Spektakl jest koprodukcją Teatru Współczesnego w Szczecinie oraz Teatru Łaźnia Nowa w ramach Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Kontrapunkt oraz Międzynarodowego Festiwalu Boska Komedia. Ogólnopolska premiera odbyła się 10 maja 2024 w Szczecinie w ramach II rezydencji artystycznej Scena Nowe Sytuacje. Teraz nadszedł czas na premierę krakowską.
