Całe podium w wśród dziewcząt obsadziły oświęcimianki. Wygrała Dominika Lichwa, wyprzedzając Klaudię Julię Leszczyńską i Katarzynę Śliwowską.
- Przede wszystkim cieszy mnie to, że wszyscy zawodnicy wykazali się niezwykłą wolą walki, choć w stolicy Małopolski byli jeszcze przecież w trudnym dla nich okresie treningowym _– tłumaczy trenerka grupy Jadwiga Zieleńska-Starzec. - Na mecie wyścigu na 800 metrów stylem dowolnym trzy moje zawodniczki miały 9 minut i 18 sekund, a o ostatecznej kolejności między nimi zdecydowały setne części sekundy. To dobrze wróży przed mistrzostwami Polski._
W bratobójczym wyścigu oświęcimianek najlepiej spisała się Katarzyna Śliwowska, wyprzedzając Dominikę Lichwę i Julię Klaudię Leszczyńską.
Powody do zadowolenia mieli też chłopcy. W grupie 16-latków wygrał Adam Stanek. Wyprzedził klubowego kolegę Kamila Goleńca. Z kolei tuż poza podium uplasował się Szymon Marczuk.
Trenerka cieszy się, że niektórzy zawodnicy ustanowili w Krakowie rekordy życiowe. Inni byli blisko nich. - Jak na zmęczeniu moi podopieczni uzyskali tak dobre wyniki, ich forma powinna iść jeszcze w górę, co jest ważne w perspektywie zbliżających się mistrzostw – podkreśla trenerka Zieleńska-Starzec. - Cieszy też, że pod Wawelem pływali w równym tempie.
Trenerka oświęcimian nie chce prognozować medalowego dorobku swojego rocznika w mistrzostwach Polski. - To dlatego, że jest on bardzo mocny, co pokazała impreza w Krakowie – podkreśla Jadwiga Zieleńska Starzec. - Nie zawsze życiówki moich podopiecznych zapewniały im eksponowane lokaty. Poza tym, trzeba też wziąć poprawkę na stres wynikający ze startu w mistrzostwach. Ktoś może bardzo dobrze pływać na treningach, czy innych zawodach, ale w walce o medale może się spalić. Jeśli jednak wszyscy będą mieli mocne głowy i taką chęć wygrywania, jak to było w Krakowie, mam prawo chyba być optymistką.