https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo przy Siewnej. Kierowca MPK przyznał się do winy

Marta Paluch
Piotr Krzyżanowski
Kraków, ogromna zajezdnia autobusowa Płaszów leży na opustoszałym terenie. Wokół tylko fabryki i kurz. W rzędzie stoi kilkadziesiąt autobusów, w dyspozytorni siedzi kilku kierowców. Tutaj zjeżdżają ze zmiany, piją kawę, odpoczywają. Tutaj też pił ją Mirosław Ł.

Czytaj także: Dotarliśmy do bloga zamordowanej 21-letniej studentki

Nie rzucał się w oczy, pasażerowie się na niego nie skarżyli. Gdyby się skarżyli, ktoś by go pamiętał. Pracował jako kierowca w krakowskich autobusach od sześciu lat. Pytani przez nas kierowcy nie potrafią sobie przypomnieć, jak wyglądał. - Proszę pani, tu dziesiątki ludzi pracują - podkreślają.

Stąd Mirosław Ł. wyjeżdżał na nocne kursy do Górki Narodowej. Właśnie tam, na przedostatnim przystanku nocnej linii 610 wysiadała 21-letnia stażystka zatrudniona w galerii. Przystanek nazywa się "Bociana", następna jest pętla "Górka Narodowa". Wysiada się z niego na wprost osiedla Mozarta, luksusowego i strzeżonego przez ochronę terenu. Tam dziewczyna wynajmowała mieszkanie od kuzyna. Tam jechała w sobotę nad ranem.

Policja wstępnie ustaliła, że Mirosław Ł. pokłócił się z dziewczyną i kilkakrotnie uderzył ją w głowę metalowym prętem. To jednak nie było przyczyną jej śmierci. Kierowca musiał wytaszczyć ją z autobusu i zostawić w rowie - tam gdzie znaleziono jej ciało. Jeszcze wtedy żyła. Czy ją przytopił? To możliwe - w rowie, gdzie ją znaleziono, wody jest po kostki.

Aby tak jednak zrobić, musiałby zboczyć z trasy autobusu. Linia 610 nie jedzie tym odcinkiem Siewnej, gdzie znaleziono ciało.

Co robił później? Pojechał na pętlę Górka Narodowa i spokojnie wrócił? Tej nocy po godz. 3 rano były jeszcze trzy kursy. Jeśliby nie pojechał, dyspozytor ruchu MPK natychmiast by to zauważył. Pytań w tej sprawie jest wiele.

Gdyby to Mirosław Ł. okazał się zabójcą, sprawdzą się dotychczasowe przypuszczenia śledczych, którzy wstępnie wykluczyli motyw rabunkowy i seksualny, a skłaniali się ku przypadkowemu zabójstwu.

Policjanci badający sprawę wykonali żmudną pracę przepytując kierowców taksówek, tramwajów i autobusów. Zabezpieczyli też monitoring z MPK. Jednak w tym autobusie, którym kierował Mirosław Ł., monitoringu nie było. Nikt zapewne nie widział ostatnich chwil życia stażystki.

Wiemy o niej niewiele. Fascynowała się malarstwem, kilka lat temu studiowała historię na Uniwersytecie Jagiellońskim. W Wielkiej Brytanii jej uczelnią był uniwersytet w Kent.

W Krakowie miała chłopaka, którego policja przesłuchała i wstępnie wykluczyła z grona podejrzanych - na noc jej śmierci miał alibi. Kolegowała się też z wieloma młodymi ludźmi, podobnie jak ona zafascynowanymi sztuką.

Źródło: RMF FM

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Komentarze 63

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
red
:)
m
medioznawca
czy nie macie tam kogos kto potem to czyta i poprawia , lub chociaz zajrzy tu do komentarzy i dowie sie ze rzetelna inaczej redaktor pomylila przystanki , trasy i miejsce petli autobusu 610 , moglby chociaz na waszej stronie to poprawic
k
krakus
OBCIĄG KUTASIE PAŁE TO CIE SIĘ POPRAWI HUMOR,I SIE TAK BUCU NIE SMARKAJ BO MI KOMPA ZALEWA.OBSRANA PAŁO.
k
krakus
nie uwarzasz ???
P
Pamietajmy
"... Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich [...] My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród, a ludzi takich mamy, którzy i słowa głośno nie mogą powiedzieć, bo UB wraz z kliką oficerów sowieckich czuwa. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków Domagających się wolności i sprawiedliwości."
Z
Zeby Polska byla Polska
"... Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich [...] My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród, a ludzi takich mamy, którzy i słowa głośno nie mogą powiedzieć, bo UB wraz z kliką oficerów sowieckich czuwa. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków Domagających się wolności i sprawiedliwości.""Łupaszka"
k
krakus
W OGÓLE WSZYSCY PFRZESTAŃCIE PIERD........Ć!!! CO WY PROKURATORZY CZY SĘDZIOWIE ??? JESTEŚCIE MONGOŁAMI CIEMNIAKI ,ŚLEPYMI JUŻ WYDALIŚCIE NA GOŚCIA WYROK A NIEWIADOMO JAKIE SĄ FAKTY A NASZA POLICJA LUBI SIE MYLIĆ...ALE WY ??? PRAWNICY Z POD BLOKOWISKA ? KTO MOŻE PODWAŻYĆ WASZE ZDANIE ?? NIKT !!! JESLI JUŻ SKAZALIŚCIE FACETA NA STRYK TO SĄDZE ZE DZIEKI TAKIM JAK WY KRÓL KACZYŃSKI ZNALAZŁ SIE NA WAWELU. NO ; ALE NIKT W POLSCE TYLE MEDALI NIE DOSTAŁ CO ON ,NAWET MARSZAŁEK PIŁSUDSKI !!!.
L
LECZ SIE
IDZ DO PSYCHOANALITYKA.PEWNIE TAKI SAM Z CIEBIE ZHIZ JAK Z CAŁEJ CPUNOWATEJ RESZTY.
S
S.
Pani reporter zamiast nakręcać artykuł o wielu niewyjaśnionych wątkach wystarczyło zorientować się jak wygląda "praca" dla tego autobusu bo tak się składa, że kończy on zmianę właśnie na Górce Narodowej w okolicach wspomnianej godziny i zjeżdża do warsztatu bez pasażerów, więc dyspozytor by niczego nie zauważył bo żaden pasażer by nie zadzwonił, że autobusu nie ma na jego przystanku o określonej godzinie.
Tak na marginesie jedyne co ma z pętlą KROWODRZA GÓRKA 610 to to, że przez nią jedzie a nie zawraca - ale po co zerknąć na stronę MPK jak można zaufać własnemu "doświadczeniu"...

----
Zamiast nakręcać i wałkować w kółko to samo zdobądźcie nowe informacje a nie róbcie artykuły typu zapchaj-dziura.
A
A.
Jako pasażerka tej linii od lat na tym odcinku mogę powiedzieć jedno. Nocnymi głównie jeżdża młodzi ludzie, w kierunku azorów, na krowodrzę, żabiniec czy dalej na mozarta i bociana. Wiadomo, że w piatek wraca się tam w różnych stanach, ale nie wyobrażam sobie, co takiego musiałaby zrobić ta dziewczyna, że ją zabił. Po pierwsze widać, że przejechała swój przystanek, więc można zasnęła, musiał ją obudzić, bo autobus kończył bieg. Na prawdę czekam na jakieś konkretniejsze info. Jak ją przeniósł na drugą stronę osiedla?? Nie mieści mi się to w głowie, że teraz jak zabije się człowieka, znajduje się rzesza tłumaczących takie zachowanie. Na morderstwo pasażerki autobusu dokonanej przez kierowcę NIE MA WYTŁUMACZENIA!! Każdy ma gorszy i lepszy dzień w swoim życiu i boryka się z różnymi problemami w swojej pracy. Ale nie można dopuścić byśmy się nawzajem pozabijali. I nie sama kara śmierci tu pomoże, ale ciężkie tortury psychiczne i dopiero potem śmierć za śmierć. A co do Krakowa samego w sobie to tam panuje jakaś moda na noszenie przy sobie dziwnych rzeczy. Noże, widły, siekiery, dokąd to wszystko zmierza? A że okazja czyni złodzieja, tak tutaj "okazja" uczyniła morderce. Może jakby nie miał tego pręta, skończyło by się na pobiciu i dziewczyna by dziś żyła.
d
dsa
Co wy tam w tej gazecie tak żyłujecie te "dziennikarzyny", że biedni nie mają 1 minuty na sprawdzenie swoich rzygowin pisarskich?
p
pawlo
Czytając komentarze niektórych żal się robi Zwyrodnialec roztrzaskał metalowym prętem jej głowie a potem ciało wrzucił do fosy czy naprawdę niektórzy nie mają mózgu że bronią tego psychola... Może jego kolegami jesteście
Skur*** niech zgnije w więzieniu tacy nie mają prawa żyć w społeczeństwie
M
Misiek
To co tu czytam to normalnie łeb boli. Powaliło was??? Kto coś o tym zwyrodnialcu napisze to zaraz broniący się znajdzie. Rodzinka czy kumple działają na forum??? Nie jest ważne z jakich pobudek to zrobił czy był zmęczony zdenerwowany itp. Jest powalonym psycholem, że zabił człowieka, młodą dziewczynę. Jak nie umie sie zachować i trzymać nerwów na wodzy to trzeba się leczyć. Takie bydle ma byc odizolowane od społeczeństwa.Więc obrońcy mordercy zamknąc japy !!!!!!!!!!!!!!! Kate spoczywaj w pokoju ["]
:(
"Ta panienka musiała coś odpierdzielić" więc miał prawo ją skatować na śmierć?? to się nazywa chora solidarność lokalna...
Jakoś nie chce mi się wierzyć że wykształcona wrażliwa na sztukę dziewczyna mogła "coś odpierdzielić" w takim wypadku dlaczego nie zawiadomił policji Ten kierowca to zwyrodnialec tylko to takie polskie szukać winnych w obcokrajowcach Chore miasto chory kraj !!!!
k
krakuska
To kierowcy mpk wożą ze sobą pręty do atakowania pasażerów????? Czy ten kierowca miał ważne badania???????????????? Strach będzie jeździć autobusami mpk!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska