Protestujący przeciwko przedsięwzięciu okoliczni mieszkańcy przekonują, że spopielarnia zaszkodzi sąsiedniemu obszarowi Natura 2000, gdzie znajdują się siedliska chronionego motyla modraszka. Skierowali w tej sprawie skargę do Komisji Europejskiej i napisali petycję do Parlamentu Europejskiego.
Teraz zawieszono m.in. postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę drogi, która ma prowadzić do spopielarni. Bez zgody na ten dojazd inwestor nie będzie miał zgody na budowę krematorium. - Po protestach Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zleciła wykonanie oceny oddziaływania na środowisko w przypadku wniosku o zezwolenie na budowę drogi. Postanowiliśmy od razu zlecić taką ocenę także dla budowy spopielarni - wyjaśnia Jerzy Marcinko, dyrektor magistrackiego Wydziału Inwestycji. Dlaczego urzędnicy nie zadbali o te oceny wcześniej? - Nie wymagają tego przepisy - kwituje Marcinko.
Oceny do końca września za ok. 21 tys. zł wykona firma "Envi-Pro". Droga o długości 470 m, która połączy ul. Podgórki Tynieckie ze spopielarnią, ma kosztować 2,2 mln zł. Za budowę zapłaci miasto. Spopielarnię postawi konsorcjum firm z Łodzi i Włoch. W I etapie za 5 mln zł powstanie krematorium z zapleczem. Inwestycja ma trwać 15 miesięcy. Plan przewiduje, że po 6 tys. kremacji konsorcjum wybuduje cmentarz. Wszystkie prace oszacowano na 27,5 mln zł. Nakłady mają się zwrócić inwestorowi przez zarządzanie spopielarnią przez 30 lat.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!