Mozart, Vivaldi I Schumann podczas tegorocznej edycji festiwalu Opera Rara w trzech krakowskich teatrach od 16 do 26 lutego

Sytuacja pracownika na rynku pracy

Założeniem festiwalu Opera Rara jest od początku jego funkcjonowania przywracanie blasku utworom zapomnianym i niedocenianym. Ideę tę kontynuuje Capella Cracoviensis, która w tym roku całkowicie odpowiada za program i organizację wydarzenia.

- Już sama nazwa festiwalu mówi z jakim repertuarem będziemy obcować. „Opera rara” to po włosku „opera rzadka”. Czyli nieznana i nieczęsto wykonywana. Dlatego sięgamy po dzieła, które niekiedy wręcz wydobywamy z niebytu lub takie, które nie miały szczęścia do wystawiania w Polsce. Wśród takich utworów zdarza się wiele prawdziwych pereł. Są one nieznane nie dlatego, że są nieudane, ale dlatego, iż miały mniej szczęścia, kiedy kształtował się operowy kanon – tłumaczy nam Krzysztof Dix, sekretarz artystyczny festiwalu.

W tym roku posłuchamy trzech utworów: „Tamerlano” Vivaldiego, „Lucio Silla” Mozarta i „Das Paradies und die Peri” Schumanna. Każde z nich reprezentuje inną epokę: barok, klasycyzm i romantyzm. To nie przypadek.

- Idea była tu taka, że skoro pokazujemy w tym roku trzy dzieła, to niech każde z nich należy do innego okresu historycznego, aby w ten sposób pokazać w przekrojowy sposób ewolucję gatunku. „Tamerlano” i „Lucio Silla” to opery włoskie, należące do rodzaju „opera seria” czyli „opery poważnej”. Obie powstały w XVIII wieku i dzieli je prawie 40 lat. Tego rodzaju dzieła rządzą się bardzo ścisłymi regułami. Zobaczymy więc jak te same struktury wypełnił Vivaldi, a potem – Mozart. Z kolei „Das Paradies und die Peri” to utwór koncertowy, posiadający jednak duży potencjał teatralny. I właśnie podczas naszego festiwalu odbędzie się jego pierwsza w Polsce inscenizacja – opowiada Krzysztof Dix.

„Lucio Silla” to opera napisana przez nastoletniego jeszcze Mozarta dla Mediolanu. Mimo młodego wieku kompozytor rysuje tu bardzo dojrzałe muzycznie i psychologicznie portrety bohaterów oraz sytuacje pełne dramatycznej prawdy. „Tamerlano” to „pasticcio”, czyli opera ułożona z muzyki różnych kompozytorów. Autorem jest Vivaldi, który posłużył się przy jej tworzeniu w dużej mierze swoją własną, a wcześniej już istniejącą muzyką, a także kompozycjami Hassego, Giacomellego i Broschiego.

„Das Paradies und die Peri” to jeden z najbardziej intrygujących utworów Schumanna. Tytułowa Peri jest dzieckiem upadłego anioła i śmiertelniczki. Próbuje uzyskać dostęp do raju, z którego została wykluczona ze względu na swoje nieczyste pochodzenie. Ta mistyczna opowieść zainspirowała kompozytora do stworzenia jego najbogatszego utworu wokalno-instrumentalnego.

- W międzynarodowej obsadzie wszystkich tych trzech dzieł nie zabraknie gwiazd operowej wokalistyki. Na pewno należy do nich brytyjski tenor Ian Bostridge, który wystąpi w „Das Paradies und die Peri”. Kiedy dowiedział się, że będziemy wystawiać to dzieło, to bardzo chciał zaśpiewać w tej inscenizacji, ponieważ ten utwór jest mu bliski i dla niego ważny. Bostridge śpiewał już podczas ostatniej edycji naszego festiwalu, ale był to recital pieśniowy. Odkryciem jest sopranistka Mirjam Mesak, która wcieli się w Peri. Z kolei w „Lucio Silla” wystąpi w roli tytułowej młody angielski tenor Benjamin Hulett. Będą też interesujący polscy soliści – podkreśla Krzysztof Dix.

Od zeszłego roku za festiwal Opera Rara odpowiada w pełni Capella Cracoviensis, która wcześniej współorganizowała go wraz z Krakowskim Biurem Festiwalowym.

- To dla nas duże przedsięwzięcie, ale też wielka satysfakcja. Przede wszystkim dla samego zespołu, który podczas tej edycji bierze udział w dwóch projektach: „Lucio Silla” i „Das Paradies und die Peri”. To dla niego okazja, by sprawdzić się takim repertuarze we współpracy ze znakomitymi śpiewakami, co w naturalny sposób przyczynia się do rozwoju orkiestry. Dzięki Capelli Cracoviensis oratorium Schumanna zostanie też po raz pierwszy wykonane w Polsce na instrumentach historycznych – podsumowuje Krzysztof Dix.

Wszystkie informacje na stronie www.operararakrakow.pl