MŚ 2018. Polska pokonała Japonię w meczu o honor. Nasi rywale i tak świętowali, bo wywalczyli awans do 1/8 finału mundialu [ZDJĘCIA]

Trzecie spotkanie polskich piłkarzy na mundialu w Rosji początkowo nie było ich popisem. Znów grali topornie, bez pomysłu, z licznymi błędami w obronie i stratami piłki. Statystycy odnotowali tylko, że strzał głową Kamila Grosickiego był pierwszym celnym Biało-Czerwonych na tych mistrzostwach w pierwszej połowie.

Jednak po przerwie nastroje znacznie się poprawiły. Rafał Kurzawa podał znakomicie do Jana Bednarka i ten trafił do siatki. To był pierwszy gol stopera Southampton na mistrzostwach świata, zarazem drugi dla Polski po bramce Grzegorza Krychowiaka w inauguracyjnym spotkaniu z Senegalem.

Bednarek zdobył gola w swoim szóstym występie w reprezentacji, debiutował 4 września ubiegłego roku w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata z Kazachstanem. Następny mecz rozegrał dopiero w czerwcu tego roku, gdy kontuzji doznał Kamil Glik. Po występach z Chile i Litwą selekcjoner wystawił go w drugiej połowie meczu z Senegalem i od pierwszej minuty w spotkaniu z Kolumbią.

Drugą bramkę mógł, a nawet powinien zdobyć Robert Lewandowski. Kolejna kontra z udziałem Kamila Grosickiego zakończyła się jego podaniem i niecelnym strzałem najlepszego strzelca w historii polskiego futbolu.

Mecz w Wołgogradzie zaczął się od dwóch fatalnych zagrań obrońców. Najpierw Artur Jędrzejczyk zagrał do Japończyków w akcji ofensywnej, a następnie Jan Bednarek zrobił to samo pod własnym polem karnym, Upiekło się nam, bo rywale nie potrafili oddać celnego strzału.

Łukasz Fabiański w pierwszym kwadransie musiał dwukrotnie interweniować. Nie lepiej było w ofensywie, gdzie do najbardziej nieporadnych należał Kamil Grosicki. Pierwszy strzał oddał Kamil Glik – głową po rzucie rożnym.

Powrót Glika miał wzmocnić jednak przede wszystkim naszą defensywę, która kompletnie zawiodła w meczach z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3). Za zdobywanie goli odpowiedzialni byli inni. Tymczasem gola zdobył ten, który był zastępcą w obronie, najpierw Glika, a następnie Michała Pazdana.

W pierwszej połowie bliski trafienia do siatki był Kamil Grosicki. Rafał Kurzawa przebiegł z piłką kilkanaście metrów, podał na prawo do Bartosza Bereszyńskiego, a ten zagrał na głowę Kamila Grosickiego. Po strzale pomocnika Hull Eiji Kawashima wybił futbolówkę w linii bramkowej. „Grosik” reklamował u sędziego, że padł gol, lecz mechanizm goal-line technology w takich sytuacjach rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Pierwsza połowa zakończyła się więc bezbramkowym remisem. Druga zaczęła się od świetnego kontrataku, w którym zabrakło centymetrów, by po podaniu Piotra Zielińskiego zdołał uprzedzić bramkarza Japończyków Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium kończy jednak mundial bez zdobyczy.

W meczach pod wodzą Nawałki nasi piłkarze zdobyli 99 goli, a stracili 49. Wygrali 27 razy, przegrali 10, a pozostałe 13 meczów zremisowali. Na mundialu w Rosji dwukrotnie przegrali, wygrywając mecz o honor.

Źródło: YouTube

Sportowy24.pl w Małopolsce

MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE NOŻNEJ ROSJA 2018:

Piękne Polki opanowały ROSJĘ. ZOBACZ ZDJĘCIA!

Jaki kraj taka Shakira. Bezlitosne MEMY po porażce Polaków

MŚ 2018 WYNIKI, TABELE, TERMINARZ, STRZELCY, GOLE

Polskie WAGs. To one wspierały naszych piłkarzy

Domy gwiazd futbolu. Te apartamenty budzą podziw

Mistrzostwa świata 2018 kiedy? TERMINARZ MECZÓW

WIDEO: BEDNAREK ratuje HONOR. Oceniamy piłkarzy po meczu Polska-Japonia

Źródło: vivi24, x-news