Mistrzowie świata kontynuowali rozgrywkę po pokonaniu Bułgarii w trzech setach. W niedzielny wieczór pokazali wyższą jakość niż Meksyk w każdym elemencie gry. Współgospodarze turnieju zapewnili już sobie miejsce w następnej rundzie, nie przegrywając seta, a w niedzielę odnieśli siódme zwycięstwo z rzędu.
Dziewięć punktów zdobył 24-letni przyjmujący Tomasz Fornal, a siedem środkowy bloku Mateusz Bieniek. W drużynie przeciwnej najskuteczniejszy był Diego Castaneda Gonzalez, który wywalczył 11 punktów.
W trzecim secie na drugiej przerwie technicznej gospodarze prowadzili tylko dwoma punktami (16-14), ale potem zaczęli rozprawiać się z meksykańskim blokiem, aby powiększyć dystans i zamknąć mecz.
- W dwóch meczach udowodniliśmy, że potrafimy grać na wysokim poziomie. Jednak wciąż musimy szukać rzeczy do poprawy. To nie jest kluczowa faza turnieju, ale wierzę, że w każdym kolejnym meczu będziemy lepsi. Pracowaliśmy bardzo ciężko przed mistrzostwami, by sprostać oczekiwaniom - komentował po meczu kapitan Biało-Czerwonych Bartosz Kurek.
We wtorek Polska zmierzy się ze Stanami Zjednoczonymi w ostatnim meczu fazy wstępnej. Obie drużyny zdobyły do tej pory sześć punktów, ponieważ wcześniej tego dnia USA pokonała Bułgarię w trzech setach (25-20, 25-23, 26-24).
Źródło: Xinhua
