Szansa na budowę drugiej części obwodnicy Muszyny łączącej znane sądeckie uzdrowisko z przejściem granicznym w Leluchowie przepadła? Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję środowiskową, którą jeszcze w 2021 roku wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie, stało się to po odwołaniu kilku mieszkańców. "Argumenty są absurdalne" - mówi nam burmistrz Jan Golba, który od kilku lat zabiega o budowę tego połączenia. Twierdzi, że to bardzo ważna inwestycja z perspektywy rozwoju turystyki w regionie sądeckim i to zarówno jeśli chodzi o krajowy, jak i zagraniczny ruch turystyczny.
- Po roku czasu i wielu interwencjach decyzja RDOŚ została uchylona. Zaczęły się wywody naukowe, że na tej trasie spotykany jest podkowiec, czyli nietoperz, a wzrost samochodów może wpływać na ich migrację. Czytałem to z przerażeniem, bo ta droga już tam jest, a jak będzie asfalt w lepszym wydaniu to może im zagrozić - mówi "Gazecie Krakowskiej" Jan Golba.
Drugim zarzutem jaki wymienia burmistrz jest brak analizy rozrodu wilka, jednak taka inwentaryzacja była przeprowadzona, a dokumenty, jak twierdzi Golba, ma RDOŚ. Wymieniono także, że w 2016 roku na starej drodze doszło do potrącenia wilka, dlatego powinna zostać przeprowadzona prognoza oddziaływania na środowisko.
- Ręce mi opadają, mieliśmy trzy wypadki śmiertelne np. w Powroźniku, tam zginęli ludzie i tam nikt nie robi żadnych prognoz - dodaje burmistrz.
Kolejnym argumentem zawartym w uchyleniu decyzji jest oddziaływanie obwodnicy na siedlisko głowacicy, czyli ryby, która żyje w Popradzie. Jak podaje Golba, w planach nie ma jednak żadnych prac na wspomnianej rzece.
Część obwodnicy, której długość ma wynosić 8 km ma przebiegać przez tory kolejowe należące do PKP, dalsza część obwodnicy ma biec po starym śladzie z minimalnymi korektami dotyczącymi poszerzenia na paru odcinkach tej drogi. RDOŚ w Krakowie uznała, że praktycznie nie trzeba sporządzać prognozy oddziaływania tej inwestycji na środowisko, i wydała decyzję środowiskową. Innego zdania był Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, który uchylił decyzję Regionalnego Dyrektora i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
- Na powyższe wpłynęło kilka czynników, fragment drogi, która ma biec w nowym śladzie, skoncentrowany jest wśród istniejącej zabudowy mieszkaniowej, dodatkowo poprawa parametrów drogi budzi niepokój mieszkańców w zakresie wzmożonego ruchu pojazdów ciężkich. Droga zlokalizowana jest w terenach chronionych o wysokich walorach przyrodniczych, bogatych w cenne siedliska i gatunki chronione - mówi nam Ada Słodkowska Łabuzek, rzecznik prasowy RDOŚ w Krakowie.
GDOŚ uznał, że treść decyzji nie wyczerpuje wszystkich zagadnień pozwalając na stwierdzenie, że inwestycja ta nie spowoduje negatywnego oddziaływania na obszar Natura 2000 Ostoja Popradzka oraz na poszczególne komponenty środowiska. Z rozstrzygnięcia GDOŚ wynika, że postępowanie to należało przeprowadzić z pełną oceną oddziaływania na środowisko, w tym z udziałem społecznym.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss
