https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muszyna ma wreszcie obwodnicę [ZDJĘCIA]

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Od piątku można jechać nową, 2-kilometrową obwodnicą Muszyny. Nowa trasa umożliwia jadącym drogą wojewódzką nr 971 (Piwniczna-Zdrój - Krynica-Zdrój) ominięcie centrum uzdrowiska.

Pozwala też na bezproblemowy przejazd z zachodniej i południowej części Muszyny (Złockie, Zapopradzie i szosa od przejścia granicznego na Słowację w Leluchowie) do części wschodniej (okolice kościoła św. Józefa i stadion KS Poprad). Budowa obwodnicy kosztowała 28 mln zł.

85 procent tej kwoty stanowiły środki Unii Europejskiej. Po 7,5 procent dołożyły samorządy Muszyny i województwa małopolskiego. Burmistrz Muszyny Jan Golba mówi, że obwodnica otwiera możliwości podjęcia kolejnych inwestycji, np. przebudowy Rynku.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kryniczanin
czy po kadencji pana Reśki zostanie coś oprócz targowiska za Hawaną ?????
k
krakus
Taka mała Muszyna, nie ma najruchliwszych dróg w kraju, a dała sobie radę. Tymczasem przez Kraków jak się nie da, tak długo jeszcze nie będzie się dało normalnie przejechać niczym innym, niż rowerem...
o
obywatel
Ale brzydko...To wygląda jak wsadzić autostradę do wsi...A tak tam pięknie było, niezmącenie przez "wielkie drogi"...przykro patrzeć, nie ta mieścinka :(
E
Echte polnische Wiener
I czym sie tutaj chwalic . W Piwnicznej wlasnie dobiega konca inwestycja tez finansowana z UE.
Tz."POLM" czyli piwniczanski odcinek lini maginota. Cala inwestycja warta 2 494 399,00 zl.
W sklad kompleksu wchodza ! Ozerdkowane okopy wysypane tluczniem , boisko do pilki plazowej oraz wiaty w ilosci szt.2 Do "POLM" mozna dojsc kilkoma "perciami" ktore u podnoza sa wylozone drewnianymi segmentami schodow z ponabijanymi cekinami po obu stronach. To taki "uklon w strone Czarnych Gorali" Po betonowych figorach szachowych nastepna kosztowna "atrakcja".
T
Turystka
Kocham te tereny.Byłam nie raz.Góry to dla mnie cud świata.Zamieszkała bym tam
ale boję się powodzi.Muszę mieszkać tu gdzie mieszkam chociaż nie nawidzę tego
terenu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska