Zgodnie z pomysłem urzędników, możliwość wjazdu do SCT samochodami z nieekologicznymi silnikami (czyli m.in. benzynowymi) będą mieli mieszkańcy oraz przedsiębiorcy prowadzący biznes w tym rejonie i m.in. taksówkarze. Pozostali kierowcy będą mogliby wjechać do SCT tylko autami elektrycznymi, na wodór oraz napędzanymi gazem ziemnym.
Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego argumentował, że nowa strefa ma być elementem walki o czyste powietrze w Krakowie. Jeszcze przed głosowaniem część radnych i mieszkańców wyrażała obawy, że gigantycznie wzrośnie ruch na ulicach, które sąsiadować będą ze SCT.
Strefa czystego transportu planowana jest w centralnej części historycznej dzielnicy Kazimierz na ulicach: Miodowej (na odcinku od ul. Krakowskiej do ul. Bożego Ciała); Bożego Ciała (na odcinku od ul. św. Wawrzyńca do ul. Miodowej); Meiselsa (na odcinku od placu Nowego do ślepego zakończenia za ul. Bożego Ciała); Józefa; Nowej; placu Nowym; Estery; Warszauera; Kupa; Izaaka; Jakuba; Wąskiej, Bartosza, placu Bawół, Szerokiej, Ciemnej, Lewkowej, Na Przejściu.
Ograniczenie wjazdy do strefy czystego transportu „Kazimierz” zostanie zorganizowane poprzez oznaczenie granic strefy znakami drogowymi.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Ile kosztują święta na wyjeździe?