Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nad Sądecczyzną wisi groźny pył i unijna kara

Iwona Kamieńska
Dymiące kominy jeszcze długo nie znikną z panoramy stolicy Sądecczyzny
Dymiące kominy jeszcze długo nie znikną z panoramy stolicy Sądecczyzny Stanisław Śmierciak
Powietrze nad ziemią limanowską, gorlicką i nad Sądecczyzną jest tak zanieczyszczone pyłem, że nie mieści się w żadnych normach uznanych w Unii Europejskiej za bezpieczne dla zdrowia. - Jeśli nic nie zmienimy, to za rok lub dwa staniemy przed koniecznością płacenia słonych kar, bo zobowiązaliśmy się przestrzegać norm. A wtedy zacznie się szukanie winnych - mówi Stanisław Chrzanowski, odpowiedzialny w Urzędzie Marszałkowskim za wojewódzki program ochrony powietrza.

Kilka dni temu w internecie zamieszczono ogłoszenie adresowane do mieszkańców trzech powiatów: gorlickiego, limanowskiego i nowosądeckiego z prośbą o społeczne wnioski dotyczące tego programu. Dla Nowego Sącza program jest już gotów. Dla regionu ma dopiero powstać z udziałem mieszkańców. Pomysły można zgłaszać do urzędu do 15 lipca najlepiej mailem na adres:

[email protected]

Co później? Stanisław Chrzanowski przyznaje, że łatwo nie będzie. - Wiem choćby na przykładzie Nowego Sącza. Tutaj gotowy program zakłada między innymi budowę obwodnic i wymianę ogrzewania w budynkach z węglowego na gazowe. Jak wygląda jego realizacja, lepiej nie mówić. Bo jak zmusić ludzi, aby zrezygnowali z palenia w piecach, skoro nie stać ich na ogrzewanie gazowe? - pyta Chrzanowski. - Na obwodnice, jak powszechnie wiadomo, także brakuje pieniędzy. Koszty dostosowania się do restrykcyjnych unijnych norm czystości powietrza podsumowano dla całej Małopolski szacunkową kwotą 7 mld zł.

- Tu chodzi o rewolucję w sposobie ogrzewania, o masowe docieplanie budynków i o rewolucję układu komunikacyjnego. Problem w tym, że pieniędzy na to wszystko nikt nie ma - rozkłada bezradnie ręce Stanisław Chrzanowski. Cóż więc wyniknie ze społecznych konsultacji?

- Mieszkańcy zgłoszą swoje oczekiwania, my jasno określi-my, na co nas stać. Być może samorządy poszukają jakichś zewnętrznych źródeł finansowania swoich proekologicznych inwestycji - mówi Stanisław Chrzanowski. Problem jest poważny, choćby ze względu na nasze zdrowie.

Z ostatniego raportu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że od stycznia do końca marca tego roku przekroczenie dopuszczalnej zawartości pyłu w powietrzu tylko w Nowym Sączu zarejestrowano aż 67 razy. Strach pomyśleć co wdychamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska