Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Film powstał we współpracy z Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu
Film "Strefa interesów" (oryginalny tytuł: "The Zone of Interest") w reżyserii i ze scenariuszem brytyjskiego filmowca Jonathana Glazera podczas 76. Festiwalu Filmowego w Cannes otrzymał Grand Prix, a także nagrodę FIPRESCI. Nawiązuje on do głośnej powieści "Strefa interesów" Martina Amisa z 2014 r.
Tytułowa "strefa interesów" była obszarem wokół KL Auschwitz zarządzanym przez SS. Niemcy – chcąc uniemożliwić więźniom kontakt ze światem zewnętrznym i jednocześnie pozbyć się świadków swoich zbrodni – wysiedlili z tego terenu około 9 tys. mieszkańców.
W Cannes Glazer opowiadał, że od dawna chciał stworzyć opowieść, której akcja rozgrywałaby się w podczas II wojny światowej. Przeczytał wiele książek, ale punktem zwrotnym okazała się wizyta w Miejscu Pamięci Auschwitz.
- Wtedy wciąż jeszcze nie byłem pewny, o czym dokładnie chcę opowiedzieć. Pamiętam, że dyrektor Piotr Cywiński zapytał mnie, jaki film zamierzam zrobić. Odpowiedziałem, że nie wiem i właśnie dlatego tu przyjechałem. Po tej wizycie moje myślenie o tym filmie zaczęło ewoluować – wspomniał Jonathan Glazer.
Film powstał w ścisłej współpracy z Muzeum Auschwitz. Konsultowano nie tylko elementy scenariusza czy scenografii, ale także omawiano całość wymowy obrazu. Muzeum umożliwiło dostęp do obozowych dokumentów, relacji świadków. Przedstawiciele ekipy wielokrotnie odwiedzali i zwiedzali Miejsce Pamięci.
– Chciałbym podziękować Jonathanowi Glazerowi za to, że przyszedł do nas, by wysłuchać – bez żadnych wcześniejszych założeń, uprzedzeń czy wcześniej wyrobionych poglądów, a także za to, że potrafił rozmawiać, a także z ogromną wrażliwością i zrozumieniem potrafił słuchać – powiedział dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński.
Reżyser w centrum filmu umieścił pierwszego komendanta niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz Rudolfa Hössa. Przedstawia jego codzienne życie rodzinne, żony Hedwig oraz dzieci w domu z pięknym ogrodem. Tuż za jego murem rozgrywał się dramat tysięcy ludzi, ale nie burzyło to zbytnio spokoju rodziny.
Reżyser wyraził nadzieję, że dzięki jego filmowi młodsze pokolenia zainteresują się wydarzeniami z przeszłości. – To wielka zbrodnia i tragedia, że ludzie ludziom zgotowali taki los – podkreślił.
Sceny na ulicach Oświęcimia
Jednym z wątków filmu jest także pomoc niesiona więźniom obozu Auschwitz przez Polaków z Oświęcimia i okolic, którzy mieszkali poza terenem tytułowej strefy interesów obozu. Zdjęcia w Oświęcimiu rozpoczęły się latem 2021 r. na jednej z posesji przy ul. Legionów. Potem ekipa filmowa przeniosła się na Rynek.
Dla potrzeb historycznej scenografii, konieczne było przygotowanie odpowiedniej nawierzchni przy ulicy Romana Mayzla i w części Rynku. Przy ul. Mayzla nie licząc drogowskazów w niemieckim języku i nazwy ulicy pojawiła się m.in. witryna sklepu z obuwiem.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Bieg o Złote Gacie i Nordic Walking w Brzeszczach. Były emocje. Zdjęcia
- Kinga Jędrzejczyk z Osieka zdobyła tytuł Miss Foto Małopolski
- Salezjański Piknik Rodzinny w Oświęcimiu. Było mnóstwo atrakcji i doskonała zabawa
- Wojewoda małopolski o rozwiązaniu sprawy budki z lodami w pobliżu "Bramy Śmierci"
- Powiatowe Święto Strażaka w Oświęcimiu. Były odznaczenia, awanse i podziękowania
- Znalezisko z czasów wojny na budowie obwodnicy Oświęcimia
Nowe centrum diagnostyczne w szpitalu
