FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
Po wybuchu pandemii koronawirusa kilka milionów pracowników w Polsce przeniosło się do pracy zdalnej, ale w wielu kluczowych branżach, jak przemysł czy transport, nie było to możliwe. Gdyby i te sektory stanęły, polska gospodarka szybko popadłaby w ruinę. Miliony pracujących - mimo strachu przed koronawirusem - Polek i Polaków okazało się więc pierwszą i najsilniejszą tarczą antykryzysową.
„Los firm produkcyjnych, budowlanych, usługowych, magazynowych, logistycznych, transportujących towary oraz innych, które nie zostały objęte rządowymi restrykcjami związanymi z pandemią, zależy dziś bardziej niż kiedykolwiek od postawy pracowników, ich odpowiedzialności i solidarności. Jeśli – zgodnie z ogólnymi zaleceniami – „zostaną w domach” i nie pojawią się w pracy, ich firmy, a z nimi cała polska gospodarka popadną w niewyobrażalne tarapaty. A w budżecie państwa szybko braknie pieniędzy na służbę zdrowia, emerytury i zasiłki dla potrzebujących” – napisaliśmy w połowie marca..
- Za mało dziś mówimy o tych wszystkich ludziach, którzy pomimo zagrożenia nie przerywają pracy. Nie każdy może pracować zdalnie i zostać w domu. Większość pracowników w Polsce, z uwagi na charakter pracy, musi codziennie stawiać się w swoich firmach i to ich powinniśmy dziś szczególnie docenić. Dzięki odpowiedzialnym pracownikom firmy są w stanie dalej funkcjonować i zapewniać nam potrzebne towary i usługi, życie może toczyć się dalej, a nasza gospodarka ma szanse przetrwać kryzys – komentowała wtedy Katarzyna Woszczyna. Właśnie z tej refleksji zrodziła się kampania #RatujeBoPracuje.
Jej celem jest docenienie ludzi, którzy swoją pracą przyczyniają się do pokonania kryzysu. - Wszyscy potrzebujemy dziś wiatru w żagle, powrotu do normalności. Możemy odbudować nasz świat poprzez pracę – ona ratuje nie tyko gospodarkę, ale też naszą wiarę w bezpieczną przyszłość – podkreśla Katarzyna Woszczyna.
Dodaje, że akcja jest otwarta dla wszystkich chętnych. - Każda praca jest ważna i każdą trzeba docenić, więc z radością witamy kolejnych uczestników #RatujeBoPracuje, a szczególnie cieszymy się z tych firm, które nie należą do naszej organizacji, a włączają się spontanicznie! – podkreśla Katarzyna Woszczyna
Pandemia dotknęła gospodarki wszystkich krajów. Patrząc z perspektywy czasu na etapy radzenia sobie z tą niecodzienną sytuacją, w pierwszej kolejności, w pierwszym etapie potrzebne było zadbanie o zdrowie i życie. I tutaj wielki szacunek dla służby zdrowia, która jest na pierwszej linii frontu, za jej działanie i heroiczny wysiłek. Trwa on do tej pory. Równolegle superważne jest to, by nie przytłoczyły nas kłopoty ekonomiczne. Stąd każdy, kto obecnie ma pracę, jest na pierwszej linii walki z realnym kryzysem gospodarczym – tak Stefan Życzkowski, prezes krakowskiej firmy ASTOR, wyjaśnia, dlaczego postanowił się włączyć w kampanię BCC.
- Chcę, po pierwsze, podziękować pracownikom ASTOR i wszystkim naszym Partnerom biznesowym. Jednocześnie pragniemy pokazać, że codzienna praca każdego nabiera dziś szczególnego znaczenia – dodaje prezes Życzkowski.
Na wszelkie pytania związane z kampanią odpowiada chętnie Sekretarz Loży BCC Alina Połać ([email protected])
- Co wkurza kierowców?
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC
- Kraków. Miejskie inwestycje opóźnione przez koronawirusa?
- Tatry. Dolina Chochołowska jest pełna krokusów [ZDJĘCIA]
- Koronawirus. Policjanci kontrolują nawet na dziełach sztuki!
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
