W grudniu 2015 roku Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego likwidację pasażerskich połączeń kolejowych z Oświęcimia do Czechowic przez Brzeszcze uzasadniał ich nierentownością.
Mieszkańcom Oświęcimia, Brzeszcz i okolic, których wielu pracuje bądź uczy się w Czechowicach pozostało podróżowanie busami.
Busy zniknęły z dnia na dzień
Niestety i to połączenie zostało zlikwidowane od 1 sierpnia. Ledwie dzień wcześniej informował o tym pasażerów kierowca busa, a dopiero kilka dni później na przystankach pojawiła się informacja o zawieszeniu kursów.
- Dotychczas przewoźnik nie sygnalizował żadnych problemów, a sposób w jaki poinformował pasażerów o likwidacji połączenia był niedopuszczalny - uważa Dawid Szczepański, prezes Stowarzyszenia na rzecz Gminy Brzeszcze „BRZOST”.
Informacja taka powinna zostać zamieszczona na przystankach z minimum tygodniowym wyprzedzeniem, by podróżni mogli zorganizować jakieś alternatywne formy transportu.
Jak przekonuje, zarówno pasażerowie, którzy tego dnia nie dojechali do pracy w Czechowicach-Dziedzicach, jak i członkowie stowarzyszenia próbowali uzyskać od przewoźnika jakiekolwiek informacje na temat likwidacji tych połączeń, jednak jego telefon milczał.
- Linia była nierentowna, nie będziemy dopłacać do interesu - poinformowała nas przedstawicielka Firmy Transportowej Konkret Bus. - Przykro nam, ale pasażerom pozostaje bus na linii Oświęcim - Bielsko-Biała z przesiadką na Czechowice - dodaje.
I taką opcję pasażerowie zmuszeni byli wybrać. Jadą busem do Bielska i dopiero tam przesiadają się do pociągu lub autobusu, który dowiezie ich do celu. Taki wariant podróży powoduje stratę trzech godzin w obydwie strony.
By zaoszczędzić na czasie, część z nich wybiera jeszcze inny wariant - rano jadą busem przez Bielsko, a po pracy wracają pociągiem Intercity, który odjeżdża z Czechowic kilka minut po 15.
Chcą powrotu pociągów
- W ciągu ostatnich trzech tygodni doskonale widać zwiększoną frekwencję w tym pociągu, co pokazuje tylko, że pociągi na tym odcinku są niezbędne - mówi Dawid Szczepański. Przypomina, że na trasie z Oświęcimia przez Brzeszcze do Czechowic pociągi kursowały nieprzerwanie od 1853 r.
- Aż do 2015 r., kiedy to politycy zdecydowali, że mieszkańcy więcej pociągiem do szkół i zakładów pracy nie pojadą - dodaje społecznik.
Za sprawą podjętych przez niego i stowarzyszenie działań na stacji Brzeszcze-Jawiszowice zatrzymuje się pociąg relacji Kraków-Praga. Także dzięki jego uporowi zasłużeni krwiodawcy jeżdżą za darmo autobusami oświęcimskiego MZK. Teraz za punkt honoru postawił sobie przywrócenie stałego połączenia kolejowego między Oświęcimiem a Czechowicami-Dziedzicami.
W połączeniach kolejowych widzi same plusy. Bus trasę z Oświęcimia do Czechowic pokonywał w 60 minut, a pociąg w zaledwie 45 minut. Z Brzeszcz przejazd busem zabierał 49 minut, a pociągiem zaledwie 24 min. Poza tym cena biletu na busa wynosiła 6,50 zł, a na pociąg 3,50 zł.
Jest przekonany, że skoro udało się stowarzyszeniu przekonać decydentów do weekendowych przejazdów studenckich (zawieszonych na czas wakacji) z Oświęcimia do Krakowa, wydłużając ich dotychczasowy kurs o Brzeszcze i Czechowice, to i tym razem uda się wprowadzić je także w tygodniu.
Pierwsza dobra informacja nadeszła z Małopolskiego Oddziału Przewozów Regionalnych.
- W przypadku zlecenia przez województwo małopolskie połączeń kolejowych relacji Oświęcim-Czechowice Dziedzice - Oświęcim jesteśmy gotowi zarówno pod względem organizacyjnym jak i technicznym niezwłocznie świadczyć usługi - przyznają w Oddziale Przewozów Regionalnych w Krakowie.
Gotowe rozwiązanie dla marszałka
Niezwłocznie po likwidacji busów z Oświęcimia do Czechowic, Stowarzyszenie na rzecz Gminy Brzeszcze „BRZOST” po uzyskaniu pozytywnej opinii Przewozów Regionalnych, wysłało pismo do marszałka województwa z prośbą o przywrócenie połączeń kolejowych. W projekcie rozkładu jazdy założyli pięć par kursów relacji Czechowice Dziedzice- Oświęcim - Czechowice Dziedzice, pozostawiając jednocześnie jako szóstą parę pociągów dotychczasowe studenckie połączenia weekendowe. Propozycje godzin odjazdów dostosowali do typowych zmian godzin pracy w przedsiębiorstwach, a więc odjazdy o godz. 6, 7, 14, 18 i 22. Docelowo chcieliby połączyć kursy z Czechowic do Oświęcimia i z Oświęcimia do Krakowa w jedną relację. To jednak będzie już zadanie przewoźnika.
W oczekiwaniu na spotkanie
Odpowiedzi z Urzędu Marszałkowskiego jeszcze nie ma. W najbliższym czasie ma dojść do spotkania, podczas którego Dawid Szczepański przedstawi swoje argumenty za przywróceniem zlikwidowanych połączeń.
Kamienica przy Placu Kościuszki 7 w Oświęcimiu nadal zagraża...
