Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza rozmowa. W gminie Gdów horror zaczyna się o siedemnastej

Barbara Rotter-Stankiewicz
- Potrzebny jest zakaz sprzedaży opału złej jakości a nie tylko palenia nim - uważa Piotr Zawała, biolog, ekodoradca w ramach projektu Life w Urzędzie Gminy Gdów

- Włos się jeży na głowie czytając, że w Gdowie i okolicy są dni, w których stężenie szkodliwych substancji w powietrzu wynosi 400 procent normy.

- Trzeba wziąć pod uwagę, że te 400 procent to nie jest maksimum, bo zimę mamy łagodną. Pomiary wykazują, że do godziny 14. powietrze jest w normie - horror zaczyna się, gdy wszyscy wracają do domów i zaczynają palić w piecach, albo piece automatycznie włączają się o tej porze. Wskazania czujników, które umieszczono w gminie na 10 szkołach ogrzewanych gazem (a więc nie zakłamujących wyników) są wtedy fatalne.

- Ale i bez czujników widać smog nad Gdowem…

- To prawda. A gdy nie widać, to czuć. Wybrałem się kiedyś na nocny spacer - pomiędzy 4 a 5 rano smród z kominów nie pozostawia wątpliwości, że spalane są śmieci i plastikowe opakowania. Tak niektórzy mieszkańcy pozbywają się śmieci, jednocześnie mając darmowy opał. Wiadomo, że wtedy nikt nie przyjdzie, żeby sprawdzić, co jest w piecu.

- A o innej porze?

- Już w tamtym roku prowadziliśmy kontrole, ale nie nakładaliśmy kar - kończyło się na upomnieniach. Teraz będzie inaczej. Podpisaliśmy porozumienie z Centralnym Laboratorium Pomiarowo-Badawczym w Jastrzębiu Zdroju i będziemy prowadzić kontrole, pobierając popiół z paleniska. Tłumaczenie, że plastikowe butelki są w kotłowni tylko przechowywane, a worki ze śmieciami czekają akurat na wywiezienie, nie na wiele się zdadzą, bo próbki wskażą jednoznacznie, co było palone w piecu. Popiół zostanie zbadany na obecność 5 metali ciężkich, ujawnią się także wszystkie szkodliwe substancje powstające podczas spalania klejów, farb itp. W dalszej perspektywie jest też sprawdzanie wilgotności drewna spalanego w kominkach.

- Kto będzie prowadził kontrole i na jakiej podstawie? Wiadomo, że nikt chętnie nie wpuszcza do domu kontrolera wiedząc, że mandat może wynieść nawet 5 tys. zł.

- Przekonaliśmy się o tym już w zeszłym roku. Mamy prawo pobierać próbki na podstawie art. 379 Prawa Ochrony Środowiska. Mówi on, że marszałek, starosta, wójt czy burmistrz mogą uprawnić urzędnika do kontroli miejsca paleniskowego. Tam, gdzie jest straż miejska czy wiejska, robią to jej funkcjonariusze, ale w Gdowie ich nie ma, więc „padnie” na urzędników.

- Czy gdyby wyeliminować spalanie śmieci, powietrze nad Gdowem poprawiłoby się?

- Na pewno, ale trzeba by jeszcze doprowadzić do tego, żeby mieszkańcy nauczyli się rozpalania „od góry”, które można stosować nawet w starych piecach. Przed następnym sezonem grzewczym będziemy uczyli razem z jedną z firm, jak to robić. A przy takim systemie powstaje o wiele mniej zanieczyszczeń. Różnica jest wielka.

- A propos zanieczyszczeń. Słyszałam opinie, że w składach opałowych sprzedaje się węgiel z mułem. Podobno najpierw jest zlewany wodą, a potem robi się mieszankę. Ludzie kupują to paliwo w dobrej wierze.

- Fakt, że nie zawsze winę za zły opał ponoszą mieszkańcy - przecież oni się na węglu nie znają. Natomiast w składach robione są różne „kombinacje”. W uchwale antysmogowej powinno być uwzględnione nie tyle, że nie wolno palić węglem złego gatunku, ale, że nie wolno go sprzedawać.

- Więc czym można opalać bezpiecznie?

- Polecałbym pellet albo gaz. Opalanie gazem, które jest praktycznie bezobsługowe, nie kosztuje więcej od ogrzewania węglem itp. To raczej bariera psychologiczna. Ludzie wolą zapłacić raz z góry za węgiel na cały sezon niż co miesiąc regulować rachunki.

- A prąd?

- Tu sytuacja jest podobna. Nowe technologie pozwalają na znaczne oszczędności - ogrzewanie fotowoltaiczne, stosowanie pomp ciepła itp., ale wiele osób obawia się co będzie, jak „prądu zabraknie”.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nasza rozmowa. W gminie Gdów horror zaczyna się o siedemnastej - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska