https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasze gwiazdy jeżdżą autem po głębszym

Anna Gronczewska
Marcin Wasilewski
Wicemiss Polonia i znana modelka Ilona Felicjańska jest ostatnio najsłynniejszą gwiazdą naszego show-biznesu. Sława ta nie jest powodem do dumy. Mając ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, rozbiła kilka aut na warszawskim Ursynowie. Ale nie powinna czuć się samotna. Przed nią kilku innych znanych Polaków straciło prawo jazdy za jazdę po pijanemu.

Lista jest długa, a towarzystwo doborowe, m.in.: Borys Szyc, Katarzyna Figura, Bohdan Łazuka, Tomasz Stockinger...

Kariera Ilony Felicjańskiej trochę przypomina bajkę o Kopciuszku. Urodziła się przed 37 laty w Bełchatowie. W wywiadzie dla "Gali" opowiadała o swoim dzieciństwie. - Pochodzę z niezamożnej rodziny - zwierzała się. - Tata pracował w elektrowni, mama była krawcową. Miałam dziewięć lat, kiedy przyjechałam do Bełchatowa ze wsi. Już wtedy było mi źle, w klasie podśmiewano się ze mnie. Mama bardzo się starała, żebym dobrze wyglądała, miała ładne ubrania.

Kiedyś przyszła do szkoły ubrana w piękną czerwoną kurtkę, czerwone spodnie. Wtedy jedna z koleżanek powiedziała z przekąsem: "Ty, taka biedna, i tak się ubrałaś". Była wysoka, szczupła, koledzy z klasy nazywali ją żyrafą. Bardzo przeżywała tę krytykę. Jeszcze mieszkając w Bełchatowie, zaczęła marzyć o życiu w innym, lepszym, bogatszym świecie. Gdy obejrzała film "Dirty Dancing", chciała zostać tancerką. Problem tkwił w tym, że najbliższa szkoła tańca znajdowała się w Łodzi. Mamy nie było stać, by posłać tam córkę na lekcje tańca. Taneczne marzenia spełniła wiele lat później, występując w VIII edycji "Tańca z gwiazdami".

Miała 20 lat, gdy mama namówiła ją do udziału w konkursie Miss Polonia. Udział w tym konkursie był przełomem w życiu Ilony. Została II Wicemiss Polonia 1993. Usłyszała o niej nie tylko Polska, ale i świat. Została finalistką konkursu Elite Model Look. Brała też udział w konkursie Miss International 1994. Zaczęła karierę modelki. Być może byłaby jedną z wielu polskich modelek pokazujących się na europejskich wybiegach, gdyby nie Mariusz Szczygieł. Pojawiła się jako współprowadząca jego program telewizyjny "Na każdy temat". Był to pierwszy polski talk-show.

Ilona Felicjańska wyszła za mąż za starszego od siebie o 17 lat Andrzeja Rybkowskiego. Urodziła dwoje dzieci - dziewięcioletniego dziś Maćka i ośmioletniego Adama. Założyła fundację Niezapominajka. Wspiera ona m.in. turnusy rehabilitacyjne dzieci z porażeniem mózgowym, spełnia marzenia dzieci nieuleczalnie chorych, wspiera rodziny znajdujące się w ciężkiej sytuacji finansowej.
Wydarzenia z ubiegłej wtorkowej nocy to rysa na poukładanym życiu Ilony Felicjańskiej. Ale na swoim internetowym profilu na Facebooku otrzymała wsparcie od znajomych, którzy napisali, żeby się nie przejmowała, bo to, co ją spotkało, może się zdarzyć każdemu. Słowa otuchy dla Felicjańskiej wypowiedziała też Maryla Rodowicz...
Podobną, niemiłą przygodę przeżył kilka miesięcy temu Tomasz Stockinger. Doktor Paweł Lubicz, idealny mąż i ojciec z serialu "Klan", zasiadł pijany za kierownicą w październiku ubiegłego roku. Do nieszczęścia do-szło w samo południe. W Żabieńcu koło Piaseczna aktor wjechał w dwa jadące przed nim auta. Pasażerka forda ka została odwieziona do szpitala. Aktor uciekł z miejsca wypadku. Policyjna blokada zatrzymała go koło Góry Kalwarii. Badanie alkomatem wykazało, że Tomasz Stockinger miał 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu! Pikanterii dodaje fakt, że wcześniej aktor firmował swoją twarzą konkurs "As bezpiecznej jazdy".

Cztery lata temu pod Radomskiem policjanci stojący przy trasie Warszawa - Katowice zatrzymali mitsubishi. Auto nie miało zapalonych świateł mijania. Wysiadł z niego aktor Bohdan Łazuka. Policjanci wyciągnęli alkomat. Jego wskaźnik okazał się bezwzględny. Pokazał 1,5 promila w wydychanym powietrzu.

Borys Szyc niedługo znów będzie mógł kierować samochodem. Znakomity aktor, który kończył liceum jeszcze jako Borys Michalak, stracił prawo jazdy po kolacji w jednej z warszawskich restauracji. Oczywiście nie brakowało na niej alkoholu. Pił i aktor. Potem wsiadł do swego sportowego audi. Miał pecha. Na placu Bankowym zatrzymała go policja. Rezultat? 0,6 promila w wydychanym powietrzu. Jeśli porówna się to z wynikami innych gwiazd, to niedużo. Ale efekt był ten sam, co w poprzednich przypadkach. Sąd i prawo jazdy zabrane na dwa lata...

Rok 2008 był też pechowy dla Katarzyny Figury. Spotkała się w restauracji z koleżanką, wypiła o lampkę wina za dużo, po czym wsiadła do swego auta. Zatrzymał ją nieumundurowany patrol policji. Wynik: 0,22 promila, a więc nieznacznie przekroczona norma. Aktorka pożegnała się jednak na pół roku z prawem jazdy. Dziś znów kieruje autem...

Ilona Felicjańska ma szansę wyjść na prostą. Po tym wydarzeniu modelka napisała: (...) Pomimo to, że w wypadku nie uczestniczyła żadna osoba, pragnę przeprosić za moje zachowanie wszystkich, zwłaszcza moją najbliższą rodzinę oraz inne osoby, które poczuły się dotknięte przez to wydarzenie".

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska