Łempicka zrobiła furorę w polskich muzeach w minionym roku. Pokazywana w Krakowie, Lublinie i Warszawie w każdym z tych miejsc, budząc emocje, biła rekordy odwiedzających. Pokazywane od września ubiegłego roku - do marca 2023 obrazy Łempickiej w Muzeum Narodowym w Krakowie zobaczyło ponad 120 tys. zwiedzających.
A krakowska wystawa jest jedną z trzech ekspozycji - obok pokazów w Muzeum Narodowym w Lublinie oraz prywatnym muzeum Villa La Fleur w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej - poświęconych malarce, jakie w ubiegłym roku można było zobaczyć w Polsce.
Na dłużej w Krakowie zostały trzy prace artystki: "Piękna Rafaela", "Bachantka" i jedna z abstrakcji malowanych przez Tamarę Łempicką pod koniec życia – można je zobaczyć w Galerii Sztuki Polskiej XX i XXI wieku, w pobliżu prac Witkacego. Najdłużej w Krakowie pozostanie abstrakcja pochodząca z kolekcji rodziny Tamary Łempickiej, która będzie w depozycie MNK bezterminowo, "Piękną Rafaelę" można będzie podziwiać do końca czerwca, a "Bachantkę" do września tego roku.
Wielbicieli twórczości królowej art deco ucieszy zapewne informacja, że w ostatnich tygodniach Muzeum Narodowe w Lublinie wzbogaciło się o 12 płócien oraz 6 prac na papierze autorstwa Tamary Łempickiej. Wśród prac odnajdziemy dzieła zarówno z lat 20., jak i 70. XX wieku.
Dzieła Tamary Łempickiej, które trafiły do lubelskiego muzeum ukazują styl artystki wypracowany jeszcze w latach 30., w którym posługuje się ona mocnym rysunkiem, wyrazistym światłocieniem, surowością formy oraz ostrością koloru.
Obiekty z lat 40. XX w. reprezentują twórczość, w której odnaleźć można wpływy sztuki dawnej oraz edukacji w pracowni Andre Lhote’a w Paryżu.
Natomiast prace z lat 50. i 60. XX w. stanowią natomiast doskonały przykład wypracowywania przez Łempicką nowego języka malarskiego, zaś obiekty z lat 70. i 80. XX w. ukazują kolejne nowe konwencje w malarstwie artystki.
Prace Tamary Łempickiej ministerstwo kultury zakupiło od meksykańskiego artysty – rzeźbiarza Victora Manuela Contrerasa.
Od 23 czerwca dzieła będą prezentowane w Muzeum Narodowym w Lublinie.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
