To właśnie Grzegorz Piksa (wraz z żoną Anną) był osobą, która od kilkunastu lat organizowała w Zakopanem cykliczne Targi Kolekcjonerskie zwane też przez miejscowych Targami Staroci. Targi odbywały się zawsze w okresie długiego weekendu majowego, a w ostatnich latach swoje odsłony miały dodatkowo w sierpniu. Do Zakopanego zjeżdżali wówczas kolekcjonerzy z całej Polski, by wymieniać się tu swoimi doświadczeniami i sprzedawać dalej niektóre z zebranych przez siebie okazów.
Grzegorz Piksa osierocił trójkę dzieci i opuścił żonę. Pamięć po nim będzie jednak żywa, ponieważ zostawił w Zakopanem kilka "narysowanych" przez siebie budynków, które będą "pomnikami" pamięci o nim.
- Grzesiek to był dusza człowiek. Pomógł nam przebudować budynek Watry na rogu Krupówek i ul. Tetmajera — mówi Dariusz Gryniewicz, znany zakopiański restaurator. - Konsultował też projekt słynnej "czarnej" kamienicy "Księstwa Góralskiego" przy Krupówkach. Jego całkowicie autorskim dziełem jest Hotel Góralski Diament, jaki wyrósł przy ul. Piłsudskiego. To obecnie jeden z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych budynków w Zakopanem - dodaje.
Pogrzeb Grzegorz Piksy odbędzie się w środę 18 grudnia o godz. 13.30 w kościele Matki Bożej Królowej Aniołów w Białym Dunajcu. Po nabożeństwie zmarły zostanie odprowadzony na miejscowy cmentarz.
