FLESZ - WHO: Prawdopodobnie zbliżamy się do końca pandemii w Europie

„Niemen mniej znany” to solowy projekt Natalii Niemen, którym artystka pragnie przybliżyć szerszej publiczności twórczość swojego ojca, tę mniej znaną i mniej rozpowszechnioną. Natalia wybrała utwory z dwóch ostatnich jego płyt - „Terra Deflorata” oraz „spodchmurykapelusza”. Na płycie z tym materiałem, która ukazała się cztery lata temu, znalazły się wybitne kompozycje Czesława Niemena m.in. "Terra Deflorata", "Pojutrze szary pył", "spodchmurykapelusza" czy "Począwszy od Kaina", wykonana w duecie z Krzysztofem Zalewskim.
Projekt Natalii Niemen to również prawdopodobnie pierwsza próba przełożenia tych wybitnych utworów na język zespołu instrumentalistów. Od lat 80. Czesław Niemen był bowiem samowystarczalnym multiinstrumentalistą, a do tworzenia i wykonywania swojej muzyki zatrudnił, jak sam ją nazwał - "robotestrę", czyli zaawansowaną, cyfrowo-analogową „machinerię” instrumentów klawiszowych.
- Stanowiło to pewną trudność. Wszak dojrzałą twórczość Czesława Niemena cechuje złożoność faktury kompozycji i aranżacji, ale też zastosowanie nietypowego instrumentarium. Tzw. "robotestra", jak ojciec nazywał swoją muzyczną machinę, czyli zestaw instrumentów elektronicznych, robiła za zespół daleko wykraczający poza tradycyjny skład rozrywkowy. Owe kompozycje różnią się od siebie strukturą. Niektóre były dość proste do odczytania i zinterpretowania. Praca nad innymi zajęła nam dużo więcej czasu. Dlatego śmiało mogę podsumować, iż największą trudność stanowiły dla nas kwestie wyłuskania kluczowych linii melodycznych i kontrapunktów oraz przełożenie ich na „żywe” brzmienia, a także zwyczajne "wbicie" sobie do palców i głów nieoczywistości i zmienności form kompozycji trudniejszych – mówi Natalia Niemen.
Podczas lutowego koncertu Natalii Niemen w krakowskim Teatrze Groteska nie zabraknie też kilku największych hitów jej ojca, m.in. utworów "Dziwny jest ten świat", "Jednego serca" czy "Płonie stodoła".
- Człowiekiem, który podłożył podwaliny pod aranżację większości utworów był Tomek Kałwak – utalentowany pianista, aranżer, producent. Miał jedynie do mnie prośbę, bym podpowiedziała mu, które linie melodyczne powinniśmy wziąć pod lupę i przetransponować je do naszych wersji, a które nie są tak istotne. Ponieważ znam tę muzykę od dziecka, bo ojciec nagrywał te płyty w domu i jestem nimi w pewien sposób nastygmatyzowana, wiedziałam w mig, że ten czy ów riff jest absolutnie konieczny do uwypuklenia. Sugerowałam więc, jakie instrumenty mogłyby by być użyte do ich wykonania. I tak sobie żeśmy z Tomciem pomału tę muzyczną rzepkę skrobali - dodaje Natalia Niemen.
Wystąpią: Natalia Niemen – wokal, altówka, Tomasz Kałwak – instrumenty klawiszowe, Damian Kurasz – gitary, Tomasz Machański – perkusja i Wojciech Gąsior – bas.
- Nie stawiam wysokich wymagań słuchaczowi, bo moim słuchaczem nie jest grupa osób, które interesują się popem, czy to miałkim, czy tym bardziej artystycznym. Tej płyty będzie słuchać garstka wrażliwców, osób staroświeckich, poetów i poszukujących duchowej prawdy. Tak sądzę, obserwując, kto do nagrania takiej płyty mnie namówił, kto o nią ciągle pytał, kto ją kupił prawie z TIR-a sprzed EMPiKu i kto słuchał jej już po kilka razy z rzędu. To piękne mieć takich odbiorców i zwolenników - podsumowuje Natalia Niemen.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym