https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawny Bartek Rzońca przyjechał ze Świnoujścia do Krakowa na wózku

Dominika Cicha
23-letni Bartek Rzońca cierpi od urodzenia na dystrofię mięśniową. Student Politechniki Koszalińskiej od 18 dni przemierza Polskę na elektrycznym wózku inwalidzkim. Wyruszył ze Świnoujścia, dzisiaj z Olkusza dojechał do Krakowa. 20 sierpnia dotrze do Zakopanego, kończąc swoją eskapadę.

Kilka lat temu Bartek postanowił wziąć udział w pielgrzymce. Od organizatorów usłyszał jednak: „to się nie uda, nie dasz rady”. Wtedy wziął sprawy w swoje ręce. Zaplanował, że przejedzie na wózku całą Polskę i udowodni, że warto walczyć o marzenia. Do pokonania liczącej 900 kilometrów trasy przygotowywał się trzy lata.

- Wszystkie problemy udało się pokonać. Teraz mogę śmiało powiedzieć: pozdrawiam niedowiarków! Mimo choroby można realizować swoje marzenia - zapewnia Bartek.

Z rodzinnego Świnoujścia student wyruszył 1 sierpnia. W podróży stale towarzyszą mu rowerzysta, kierowca busa i opiekun. - Bartek ma bezwładne ręce i nogi. Potrzebuje pomocy nocami. Trzeba wstawać do niego nawet dziesięć razy i przewracać go z boku na bok. Ale jest bardzo fajny, dzielny, pracowity, ambitny i śmiało da sobie ze wszystkim radę. Można go podziwiać - przekonuje Stanisław Ogrodnik, opiekun Bartka.

W ramach akcji „Wózkiem przez Polskę” student zatrzymał się już w kilkunastu miastach, m.in. w Brzezinach, Kórniku, Ostrowie Wielkopolskim, Częstochowie i Olkuszu. Zanim dotrze do mety odwiedzi jeszcze Myślenice i Rabkę Zdrój.

Każdego dnia pokonuje od 30 do 50 kilometrów, co zajmuje mu ok. 4-5 godzin. Czasem, gdy coś pokrzyżuje mu plany, jedzie na wózku jeszcze dłużej.

- Najwięcej kłopotów sprawiała nam pogoda. Gdy pada deszcz, przychodzą momenty zniechęcenia. Dwa razy przebiła się też ta sama opona - opowiada Bartek. - Czasami problem sprawiała także zbyt ruchliwa lub dziurawa droga - dodaje.

Chłopak stara się zachęcić innych niepełnosprawnych do realizacji życiowych marzeń.

- Osoby niepełnosprawne często siedzą w domach. Składają się na to różne czynniki, ale często ograniczenia są tylko w głowie, a nie w ciele. Dlatego staram się pokazywać, że choroba nie musi ograniczać - mówi student. Nie ukrywa też, że połknął już podróżniczego bakcyla i każdego dnia zachwyca się Polską. W przyszłości chciałby się wybrać do Chorwacji.

Podróż Bartka Rzońcy wspiera firma Promedica24 oraz Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Nasza gazeta jest patronem akcji “Wózkiem przez Polskę”. Patronat nad wydarzeniem objął również prezydent miasta Świnoujście Janusz Żmurkiewicz oraz rektor Politechniki Koszalińskiej profesor Tadeusz Bohdal.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mirek
Gdzie się zgłosić, pobije rekord.
M
Mirek
Przyjechałbym więcej!!!
m
marek
Wyobrażam sobie jak było ciężko, bo poruszam się na wózku 40 lat, ale mam pytanie techniczne - jakich akumulatorów używałeś ?
W
Wera
Latwo powiedziec" dla chcacego nic trudnego" ale na tych niepelnosprawnych ktos musi pracowac....i zwykle chcenie nie wystarczy...bo duzym ograniczeniem sa finanse
D
DONA
widzę, że wózek meyra olimpus2 się spisał na medal. Mam takiego więc juz planuję wyprawę...szacun, za utrzymanie joistica w pozycji, wiem jak to boli. Pozdrawiam serdecznie!
K
Krakusek
Widać, że jak się chce to niema rzeczy nie do pokonania. Zwrócić też trzeba uwagę na ludzi, którzy ten cel objęli patronatem i wspierają p. Bartka w podróży - szacunek !
g
gość w szoku
jeszcze raz GRATULACJE I SZACUNEK
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska