FLESZ - Rząd znosi większość obostrzeń. Co się zmieni od 1 marca?

Władimir Putin ogłosił w nocy rozpoczęcie operacji wojskowej w Donbasie. - To najdogodniejsza pora do natarcia. Żołnierze są wówczas najbardziej zmęczeni. Zaatakowane rejony na pewno były strzeżone przez wojska ukraińskie, które spodziewały się eskalacji. Zapewne około jedna trzecia z nich była na pozycjach bojowych, pozostali albo czuwali, albo odpoczywali. Pamiętajmy, że w nocy człowiek nie jest tak sprawny intelektualnie i fizycznie jak za dnia. W mojej ocenie z tych powodów działanie Rosji rozpoczęło się właśnie wtedy - mówi kpt. Tomasz Badowski, który służył podczas misji w Iraku.
Rosyjskie siły zaczęły ostrzał ukraińskich miast z różnych kierunków. Wybuchy słychać było m.in. w stolicy Ukrainy, Kijowie, oraz w położonym w pobliżu granicy z Rosją Charkowie. - Z doniesień prasowych wiemy, że Rosjanie w pierwszej fazie konfliktu zaczęli niszczyć lotniska w najważniejszych metropoliach Ukrainy. Ma to na celu uniemożliwienie przerzutu wojsk ukraińskich drogą powietrzną w różne rejony konfliktu. Ponadto to utrudnia wsparcie wojsk ukraińskich przez inne państwa. Jeśli nie ma lotniska, bo pasy startowe zostały zniszczone, np. Wielka Brytania, jeśli zdecydowałaby się na taki krok, nie będzie w stanie przetransportować broni potężnym samolotem na Ukrainę - uzupełnia kpt. Tomasz Badowski.
W slangu wojskowym takie działanie określa się odcięciem zaplecza logistycznego. - Podobne rzeczy dzieją się prawdopodobnie z ważnymi węzłami komunikacyjnymi, w tym kolejowymi. Ponadto, jak przewiduje sztuka operacyjna, w pierwszej fazie konfliktu niszczy się stanowiska dowodzenia, czyli wszystkie miejsca, gdzie mogą być zgromadzeni dowódcy. Bez nich wojsko jest tylko bezwładną, szarą masą. Poza tym wojska agresora niszczą węzły łączności, czyli miejsca, gdzie zgromadzone są radiostacje, aby w jak największym stopniu utrudnić kontakt wojskom, które się bronią - dodaje kapitan.
Z całej Ukrainy dochodzą informacje o zabitych i rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału. Niestety, ofiary są też wśród ludności cywilnej. Wielu Ukraińców będzie próbowało wydostać się z kraju, by uciekać przed wojną. - Putin jest zbrodniarzem. Nie wydaje mi się jednak, aby jego głównym działaniem było maltretowanie ludności cywilnej, choć faktycznie już słyszymy, że ofiary są nie tylko wśród żołnierzy - komentuje Badowski.
Jego zdaniem jeszcze dziś wojska rosyjskie będą chciały wejść jak najdalej w głąb Ukrainy. - Gdy to już nastąpi, w nocy strona rosyjska będzie chciała uzupełnić logistykę. Mam tu na myśli dotankowanie czołgów, mechanicy będą musieli naprawić ewentualne usterki. Dodatkowo trzeba będzie opatrzeć rannych, uzupełnić amunicję itp. To wszystko nastąpi już prawdopodobnie pod osłoną nocy - kwituje Badowski.
- Wojna. Rosja atakuje Ukrainę - trwa inwazja [RELACJA NA ŻYWO]
- Kraków czeka na rządowe decyzje. Pierwsi Ukraińcy proszą miasto o pomoc
- Andrij Olijnyk: Część Ukraińców już wyjeżdża z Krakowa, by bronić swojego kraju
- Kraków solidarny z Ukrainą. Manifestacje przed rosyjskim konsulatem
- Nasza korespondencja z Kijowa. "Puste ulice miasta, korki na wyjazdówkach"
- Czy Kraków potrzebuje igrzysk europejskich w czasie wojny na Ukrainie?