https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Miasto, a co z tym starym?

Piotr Rąpalski
materiały prasowe
W wielu filmach z gatunku science-fiction przejawia się taki scenariusz: światu grozi kataklizm, źli kosmici lub wojna jądrowa. Wtedy to rząd USA, czasem z innymi mocarstwami ale może być i bez nich - tworzy plan ratunkowy. Gdzieś w górach ukrywa wielkie łodzie na wypadek totalnej powodzi lub na pustyni statki kosmiczne gotowe do startu na inną, nadającą się do życia planetę. Jest też wersja ze specjalnymi bunkrami głęboko w ziemi gdzie ludzkość ma przetrwać dopóki nie będzie lepiej. Właśnie, ludzkość? No nie, wybrani, wybitni, kasiaści, politycy, trochę wojskowych i jacyś tam naukowcy. Plus ich rodziny - wiadomo. Ale miejsce jest ograniczone! Są i scenariusze, a może prawdziwe teorie spiskowe, o których nie wiemy, że i bez kataklizmu szykuje się już jakaś reprezentacja bogaczy do wyprawy z tej planty, którą człowiek i tak prędzej czy później uśmierci. No, bo ten kryzys klimatyczny...

I gdy władze Krakowa, przy tylu problemach, które to miasto nękają od lat, projektują „Nowe Miasto”, „Krakowski Manhattan”, „dzielnicę drapaczy chmur” gdzieś tam na Rybitwach - to tak sobie myślę, że oni też szykują się na kataklizm pod Wawelem, do którego z resztą sami doprowadzają...

Przypominam, „Nowe Miasto” miało już powstać w rejonie Dworca Głównego. Wpakowali tam galerię zabijającą drobniejszy handel, źle zaprojektowany dworzec autobusowy z psującymi się schodami, zero zieleni, gdzieś tam wepchnęli Muzeum Armii Krajowej, do którego trudno trafić, a to wszystko właśnie obudowywane jest od strony ul. Rakowickiej i nie tylko - blokowiskami.

Później była „Nowa Huta Przyszłości”, znaczy jest dalej... przyszłości, bo niewiele w temacie się dzieje. Tak, kąpielisko w Przylasku Ruskieckim po wydaniu milionów złotych stało się... kąpieliskiem w Przylasku Rusieckim, ale z leżakami i parkingiem. A ulica Igołomska ciągle w remoncie już nie pamiętam od kiedy.

Teraz mamy wizję Nowego Miasta na Rybitwach. Żeby było gdzie uciekać z centrum Starego Krakowa. I dziwić się, że metra nie chcą robić? Jeszcze by nim zwykli mieszkańcy podążyli za ewakuującą się grupą reprezentatywną...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska