Strachy Na Lachy „Przechodzień o wschodzie”, SP Records, 2017 Choć po medialnych wypowiedziach Grabaża można się było spodziewać, że nowa płyta jego zespołu będzie mocno rozpolitykowana, atakując rządy PiS-u, okazuje się, że „Przechodzień o wschodzie” zaskakuje w miarę stonowanym klimatem. Jak zwykle w przypadku tego zespołu jest tu trochę politycznych i społecznych obserwacji, ale większość piosenek wskazuje, że ich twórca skupia się już głównie na sobie. Cóż – taki to przywilej pięćdziesięciolatka. Podobnie jest z muzyką. Poprzednia płyta Strachów Na Lachy była chyba najbardziej rockową w całej dyskografii grupy. Teraz wraca ona do swych akustycznych brzmień, oczywiście nie do końca rezygnując z mocniejszej energii. Zaskoczeń większych jednak tu nie ma, więc „Przechodzień o wschodzie” to raczej pozycja tylko dla fanów.