Nowelka Charlesa Dickensa opowiada o przemianie, jaką w wigilijny wieczór przechodzi Ebenezer Scrooge, skąpiec, mizantrop i wyzyskiwacz. Ebenezer Scrooge jest samotnikiem, który nienawidzi ludzi i dba jedynie o pomnażanie swego bogactwa. W nocy odwiedza go duch zmarłego wspólnika, Jakuba Marleya, odbywającego pokutę w okowach łańcucha win, który wykuł dla siebie za życia. Ta nagła wizyta, której celem jest uchronienie Scrooge’a przed podobnym losem, doprowadza w efekcie do jego moralnej odnowy.
We współczesnej wersji, jaką zaproponuje widzom Opera Krakowska, rozgrywa w środowisku pracowników korporacji. Mimo zmiany dekoracji, opowieść wciąż przypomina o uniwersalnych życiowych prawdach: sensem ludzkiego bytu nie jest zdobywanie pieniędzy ani władzy, by życie miało sens, człowiek musi je przeżyć wśród ludzi, odczuwać ich bliskość i wsparcie, rozumieć ich problemy i pomagać im w potrzebie, bo taka postawa przynosi szczęście, a dobro zwycięża.
Autorem libretta Wojciech Graniczewski. Autor nie korzystał z tłumaczeń tekstu Dickensa, lecz stworzył nowe, oryginalne dialogi oraz teksty songów osadzone w realiach współczesnych. Twórcą muzyki do spektaklu jest Andrzej Zarycki, wybitny krakowski kompozytor muzyki teatralnej i filmowej, znany też szerokiej publiczności jako autor pieśni wykonywanych przez Ewę Demarczyk.
Na scenie wystąpią: Michał Kutnik, Sebastian Marszałowicz, Paula Maciołek, Jarosław Bielecki, Agnieszka Cząstka-Niezgódka, Gabriel Golik i Wiktor Kormanek, Jarosław Dijuk, Kamila Mędrek-Żurek, Agata Flondro, Anna Wodyńska-Piętka, Lidia Pirowska, Jacek Wróbel, Rafał Piętka-Wodyński, Roman Lokatyr. Artystom będzie towarzyszyła Orkiestra i Chór Dziecięcy Opery Krakowskiej pod batutą Andrzeja Korzeniowskiego.
O TYM SIĘ MÓWI. Jakie inwestycje tramwajowe czekają Kraków w 2025 roku i kolejnych latach?

- Tak wyglądał Kraków ponad 100 lat temu z lotu ptaka. Wielu z tych miejsc już nie ma!
- Najmodniejsze świąteczne wianki na drzwi z okazji Bożego Narodzenia 2024
- Tak świętowano andrzejki w PRL. Wróżby, wosk i śpiew. Zobacz archiwalne zdjęcia
- MOJE MIEJSCE W KRAKOWIE. Andrzej Sikorowski: Od lat bywam tu prawie codziennie