Jej pracami kieruje od 30 listopada Wiesław Basta, działacz Sądeckiego Porozumienia Samorządowego. Ciągło to były poseł Ligi Polskich Rodzin.
Przekonuje, że Basta piastuje bezprawnie swoją funkcję, gdyż głosując na siebie, złamał przepisy. Dlatego należy powtórzyć głosowanie. Co ciekawe, wnioskodawca nie ma zastrzeżeń do wyborów wiceprzewodniczących rady i przewodniczących komisji, a także do Stanisława Węglarza, rywala Basty z PiS, który głosował na siebie.
Zobacz także: Oświetlenie na Sandecji: stawiają maszty [FILMY]
- Zostało naruszone prawo, przez co pozbawiono mnie i klub mojej partii możliwości wyboru naszego kandydata na przewodniczącego - przekonuje radny Ciągło. - Swoje uwagi zgłosiłem już podczas wyborów, ale ich nie uwzględniono.
Przeciwko wnioskowi radnego Ciągły zagłosowała najpierw komisja statutowa rady powiatu. Negatywne stanowisko oparła na dwóch opiniach - Wydziału Nadzoru Prawnego i Kontroli Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz prawnika starostwa nowosądeckiego.
Zobacz także: Oświetlenie na Sandecji: stawiają maszty [FILMY]
Sam Wiesław Basta nie chciał komentować sprawy. Stwierdził jedynie, że owszem, głosował w wyborach, ale nie wskazał nikogo. Ciągło, mimo porażki w radzie, nie ustępuje. Zapowiada odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przypomina, że przewodniczący rady Nowego Sącza nie głosował podczas wyborów na swoje stanowisko.
Artur Słowik, zastępca dyrektora Wydziału Prawnego i Kontroli MUW
- Głosowanie w sprawie wyboru przewodniczącego Rady Powiatu nie dotyczy interesu prawnego osób kandydujących, brak zatem podstaw do przyjęcia,że uchwała ta została podjęta z rażącym naruszeniem prawa i stwierdzenia jej nieważności.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy