Dla Alberta Załuskiego wystawa jest okazją do świętowania jubileuszu 50-lecia pracy twórczej, Michałowi od dyplomu stuknęła „osiemnastaka”. - Wychowywałem się z tatą malarzem i to na pewno wpłynęło na moje życiowe wybory i sposób postrzegania - zaznacza Michał Załuski. Kiedy jego tatę można określić jako surrealistę, jemu przypada miano abstrakcjonisty, ale w twórczości obu panów można znaleźć wyłomy, o czym można się przekonać na wystawie.
Ojciec
Albert Załuski (1943) ukończył studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w 1968 r. W bieżącym roku artysta obchodzi jubileusz 50-lecia pracy twórczej. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych zajmował się malarstwem na szkle, wystawianym i sprzedawanym za granicą.
Swoje prace wystawiał m.in. w Nowosądeckiej Małej Galerii, Galerii BWA w Nowym Sączu, warszawskim Państwowym Muzeum Etnograficznym oraz w Muzeum Śląskim w Katowicach. Jest laureatem Nagrody im. Bolesława Barbackiego oraz Nagrody Zarządu Krakowskiego ZPAP „Złota Rama”.
Syn
Michał Załuski (1975) ukończył w 2000 roku studia na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Wystawiał w Nowosądeckiej Małej Galerii, w krakowskiej galerii ZPAP „Pryzmat”, Pałacu Sztuki w Krakowie. Jest laureatem Nagrody Prezydenta Miasta Nowego Sącza i Nagrody im. Bolesława Barbackiego.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?