Marsz w obronie dobrego imienia został zorganizowany przez lokalnych mieszkańców we współpracy z Parafią Św. Jana Pawła II w Nowym Targu.
- To była oddolna inicjatywy. Tak po prostu czuliśmy, że musimy to zorganizować, stanąć w obronie naszego papieża – mówi Józefa Guziak, wiceprzewodnicząca rady powiatu nowotarskiego i organizatorka marszu. - Nie możemy znieść tego, że można szkalować naszego papieża. My górale jesteśmy wychowanie na jego naukach. Mnie bierzmował jako biskup. Jesteśmy mu to winni. Zresztą on sam powiedział, że na nas górali zawsze można liczyć – dodaje.
Robert Chowaniec z Poronina zaznacza, że nagonka zorganizowana na papieża jest bezprecedensowa. - Papież był zawsze z nami za życia, a teraz my musimy być z nim po śmierci. Wiemy, że jest on na pewno święty – mówi Chowaniec. Dodaje, że w czasie procesów beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego badano wiele dokumentów. - Więc podejrzewam, że jakby coś tam było nie tak, to na pewno Ojciec Święty nie zostałby świętym – mówi. I dodaje, że oskarżenia oparte na aktach Służby Bezpieczeństwa są bezwartościowe. - Sam żyłem w czasach komuny i wiem, co mogła ona robić. Jak fabrykowali dowody i niszczyli ludzi, zwłaszcza księży – mówił.
W marszu wzięły udział poczty sztandarowe oddziałów Związku Podhalan, którego św. Jan Paweł II jest patronem i honorowym członkiem. Byli górale nie tylko z Nowego Targu, ale także z Pienin, Orawy, czy ziemi suskiej. Byli również strażacy ochotnicy z Podhala.
- Źli się sprzysięgli. Ciupaga się iskrzy, bo inaczej nie da się powiedzieć – mówi ks. Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan w Polsce.
Wśród uczestników znaleźli się także parlamentarzyści z Podhala – Andrzej Gut-Mostowy i Edward Siarka.
- To jest spotkanie spontaniczne ludzi, którzy spotkali w życiu Jana Pawła II. Ja też do nich należę. Dla mnie to są ważne rzeczy i dziękuję tym, którzy włączają się w obronę Jana Pawła II. Bo dzięki niemu mamy wolność, mamy wolną Polskę i jako społeczeństwo poczuliśmy swoją tożsamość – mówił Edward Siarka.
Oprócz przedstawicieli Związku Podhalan, czy strażaków w marszu wzięło udział kilkuset zwykłych mieszkańców Podhala. Przyszli, bo jak mówią – czuli, że muszą okazać swoje wsparcie dla św. Jana Pawła II.
Marsz prowadził strażak, który niósł w ręku relikwie św. Jana Pawła II. Uczestnicy odmawiali różaniec. Przeszli z rynku w Nowym Targu do Sanktuarium św. Jana Pawła II, gdzie odprawiona została msza święta.
Na Podhalu zbliża się krokusowe szaleństwo. Zobacz, gdzie mo...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
