Pomysł na stworzenie oddziału zrodził się już kilka miesięcy temu. Jest to niestety efekt statystyk. - A te niestety pokazują, że pacjentów onkologicznych na Podhalu nam przybywa – mówi Marek Wierzba, dyrektor szpitala w Nowym Targu. A że obecnie osoby poddane chemioterapii muszą na zabiegi jeździć do Krakowa, Nowego Sącza, a najbliższej do Suchej Beskidzkiej, pomysł lecznicy w Nowym Targu wydaje się zasadny. Chorzy mieliby po prostu łatwiejszy dostęp do leczenia.
- Oddział tworzymy w części, gdzie dotychczas mieścił się zakład opiekuńczo-leczniczy. Ten ostatnie zostanie przeniesiony w inne miejsce. Prace adaptacyjne nie będą więc oznaczały konieczności budowy nowego skrzydła. Szacuję, że uda nam się dokończyć wszystko na początku przyszłego roku. Planowaliśmy, że oddział chemioterapii uruchomimy w styczniu. Ten termin może nam się jednak nieco oddalić – mówi dyrektor lecznicy.
Wiadomo, że znajdzie się tam 8-10 stanowisk dla chorych – specjalnych foteli, na których ci będą przyjmowali specjalistyczny lek. Nad chorymi będą czuwać lekarze i pielęgniarki. - Kadrę lekarską o odpowiedniej specjalizacji już mamy. Personel pielęgniarski jest obecnie szkolony i przygotowywany – mówi dyrektor.
W ramach oddziału znajdzie się także poradnia. Lecznica planuje także wykonywać tam drobne zabiegi diagnostyczne.
Przygotowanie nowego oddziału będzie kosztowało szpital ok. 1,5 mln zł.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
