https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ. Podatki od nieruchomości idą w górę od nowego roku. Więcej zapłacą wszyscy

Łukasz Bobek
W Nowym Targu od nowego roku będą wyższe podatki od nieruchomości
W Nowym Targu od nowego roku będą wyższe podatki od nieruchomości Łukasz Bobek
Nowy Targ w kryzysie szuka pieniędzy w kieszeniach mieszkańców. Urząd miasta podnosi stawki podatku od nieruchomości – zarówno od części mieszkalnych, jak i od powierzchni zajętych pod działalność gospodarczą. Urzędnicy szacują, że podwyżka przyniesie do budżetu miasta ok. 1,5 mln zł więcej pieniędzy. Na podwyżkę zgodziła się rada miasta.

Podwyżka podatków ma objąć każdą nieruchomość. Za części mieszkalne podwyżka wyniesie 12,4 proc. - z 89 groszy za metr kwadratowy w 2022 roku do 1 zł za metr w 2023 roku. Najmocniej podwyżka uderzy jednak tych, którzy przeznaczają swoje nieruchomości pod działalność gospodarczą. I tak, o ile w 2022 roku za metr kwadratowy nieruchomości pod działalność płacili 23,2 zł za metr, o tyle w 2023 roku zapłacą już 25 zł. Podwyżka jest więc rzędu 7,8 proc.

Zmianie ulegną także pozostałe stawki podatku od nieruchomości: za grunty związane z działalnością gospodarczą – z 1,03 zł do 1,16 zł za metr, za grunty pozostałe – z 0,54 zł do 0,61 zł, a budynki zajęte na udzielanie świadczeń zdrowotnych – z 5,25 do 5,87 zł, od budynków pozostałych – z 8,68 zł do 9,71 zł.

Urząd miasta podwyżkę tłumaczy sytuacją finansową i gospodarczą w kraju, czyli m.in. dużo wyższymi kosztami, jakie ma miasto. - Według naszych szacunków z tego tytułu wpływy do urzędu miasta zwiększą się o ok. 1,5 mln zł. Te pieniądze pozwolą nam pokryć zwiększone koszty ogrzewania, koszty energii elektrycznej, czy podwyżką pensji minimalnej, która zostanie zwiększona od nowego roku – mówi Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu.

Radni miejscy byli podzieleni co do podwyżek. Część uważa, że są one potrzebne, by miasto mogło funkcjonować. Część jednak uważa, że obecna sytuacja nie jest najlepszym czasem, by podnosić koszty mieszkańcom. Przeciwnikiem tego jest radny Lesław Mikołajski. Uważa on, że wzrastające koszty prowadzenia działalności spowodują, że firmy zaczną upadać. Radna Ewa Pawlikowska zaznaczyła, że najpierw urząd miasta powinien poszukać oszczędności u siebie, a nie podnosić od razu podatki dla mieszkańców.

Zwykli mieszkańcy miasta są przeciwni podwyżce. - Wiadomo, że miasto również ma problemy z pieniędzmi, jak wszyscy. Ale w obecnej sytuacji, gdy opał zdrożał kilkaset procent, gdy paliwo idzie w górę, gdy żywność podskoczyła, dokładanie jeszcze podwyżki podatków może być dla wielu trudne do przełknięcia – mówi nam jeden z taksówkarzy z Nowego Targu.

Inni dodają, że oszczędności powinno się szukać gdzieś indziej. - Np. w imprezach organizowanych przez miasto. Wiadomo, są one generalnie potrzebne. Ale nie teraz. A jest tam sporo do zaoszczędzenia – mówi Wiesław, mężczyzna pracujący w nowotarskim Rynku. W tym roku miasto na imprezy plenerowe wydało ponad 380 tys. zł.

Nowe stawki podatkowe jednak zostały przegłosowane. 12 radnych było za, 7 przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Proste?
Najprościej jest sięgnąć do kieszeni podatnika; on nie podskoczy, bo radni stanowią „prawo”. Oni mogą sobie uchwalić nawet „prawo pierwszej nocy” — i co im, szary człowieczku, zrobisz? Jest uchwała, jest „prawo” do przestrzegania — bo jak nie, to policja przyjdzie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska