Bazie, palmy wielkanocne, koszyczki do święcenia, króliczki słomiane, pisanki dekoracyjne. Jarmark w Nowym Targu zmienił się w miejsce świątecznych zakupów. Można tam nabyć wszystko co potrzeba, by zorganizować sobie święta Wielkiej Nocy. Zakupy można tam zrobić za stosunkowo niewielkie pieniądze. Za pęk prawdziwych bazi zapłacimy za 3 zł, za wiklinowy koszyczek 10-20 zł. Do tego mnóstwo dekoracji - królików słomianych, pisanek, czy wielkanocnych stroików. Każdy kto chce udekorować swój dom, znajdzie tam coś dla siebie.
Choć towaru na jarmarku jest mnóstwo, kupujących niestety nie za wiele. Głównie to miejscowi mieszkańcy Nowego Targu i okolic. - Od ostatnich miesięcy jest bardzo słabo, wszystko przez pandemię. Nie ma przede wszystkim klientów ze Słowacji, którzy przed koronawirusem licznie odwiedzali nas jarmark - mówi sprzedawca wielkanocnych dekoracji. I dodaje, że w przedświąteczną sobotę miał pierwszego klienta ze Słowacji od trzech miesięcy. - Zarobiłem 10 euro i tyle - pokazuje banknot.
Niestety, na razie nie zapowiada się, by klienci ze Słowacji zaczęli liczniej odwiedzać jarmark w Nowym Targu. Pandemia koronawirusa daje się mocno we znaki całej Europie.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
