Sprawa łącznika autostradowego w Bochni ma już kilkunastoletnią historię. Do tej pory wybudowano pierwszy etap ważnej dla kierowców drogi. Wyprowadza ona ruch z autostrady A4 do drogi powiatowej w ciągu ul. Krzeczowskiej, a następnie pojazdy muszą przejeżdżać przez miasto ulicą Brzeską, aby wyjechać na drogę krajową nr 94.
Dlatego kluczowy jest drugi etap, który wyprowadzi ruch bezpośrednio na DK 94 w rejonie obecnego skrzyżowania z sygnalizacją świetlną na ul. Brzeskiej. Jego realizacja pociąga za sobą jednak kilka wyburzeń i to ten fakt stał się zarzewiem wieloletnich sporów, które znalazły finał w sądach administracyjnych.
Aby impas nie trwał bez końca, kilka lat temu zdecydowano o podzieleniu budowy łącznika na dwa odcinki. Ten "łatwiejszy" i niebudzący protestów funkcjonuje od września 2021 roku. Ma ok. 1,8 kilometra długości, a jego budowa pochłonęła ok. 41 mln zł.
Zawiłości prawne w sprawie II etapu łącznika autostradowego w Bochni
Na papierze nadal pozostaje drugi etap łącznika, kluczowy dla wyprowadzenia ruchu tranzytowego poza miasto. Wszystko przez odwołanie od decyzji środowiskowej I instancji. Złożył ją mieszkaniec Bochni, który ma stracić dom w wyniku budowy łącznika.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska podtrzymał jednak skarżoną decyzję, dlatego mieszkaniec Bochni odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten 20 marca 2019 r. uchylił decyzję środowiskową GDOŚ i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zarząd Dróg Wojewódzkich złożył od tego wyroku skargę kasacyjną, która w marcu została oddalona. Reasumując: decyzja środowiskowa GDOŚ nie ma obecnie zastosowania.
ZDW w Krakowie stoi na stanowisku, że w obrocie prawnym pozostaje decyzja środowiskowa organu niższej instancji, czyli RDOŚ, która ma rygor natychmiastowej wykonalności.
- A zatem możemy i będziemy się nią posługiwać przy pozyskiwaniu decyzji ZRID dla kolejnego etapu węzła. Decyzja GDOŚ była decyzją częściowo reformatoryjną, która zmieniła decyzję RDOŚ. W takim kształcie korzystaliśmy z niej przy dotychczasowym postępowaniu o ZRID. Z uwagi na jej uchylenie musimy teraz korzystać z decyzji RDOŚ - wyjaśnia Agnieszka Ćwiertniewicz, rzeczniczka Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Czy kontynuowanie prac projektowych w obecnej sytuacji nie jest ryzykowne, skoro GDOŚ musi ponownie zająć się sprawą decyzji środowiskowej dla tego etapu łącznika?
Starota Adam Korta uważa, że nie. - Gdyby NSA stwierdził, że postępowanie w zakresie oceny oddziaływania na środowisko było źle przeprowadzone, uchyliłby nie tylko decyzję GDOŚ, ale i RDOŚ i oddałby do początkowej fazy. Natomiast WSA i NSA odniosły się tylko do decyzji drugiej instancji, w związku z tym to GDOŚ musi naprawić błąd, który popełnił, wydając swoją decyzję, natomiast cały czas w obrocie prawnym funkcjonuje decyzja RDOŚ z rygorem natychmiastowej wykonalności - podkreśla.
Planowane pozyskanie decyzji ZRID to IV kwartał 2023 r.
II etap łącznika autostradowego w Bochni: wyniesione rondo i wiadukt nad torami
II etap łącznika autostradowego będzie miał nieco ponad pół kilometra, ale będzie drogi w realizacji. Wszystko z powodu konieczności wybudowania wiaduktu nad torami kolejowymi o długości ok. 350 metrów. Do tego dochodzi przebudowa i rozbudowa drogi krajowej nr 94 i ul. Brzeskiej na odcinku około 842 metrów, budowa drogi dojazdowej o długości ok. 555 metrów, wreszcie budowa ronda z drogą krajową 94 i ul. Brzeską.
- Pół godziny drogi od Krakowa czeka cię zupełnie inny świat. Warto wybrać ten kierunek
- Nie wszędzie w Małopolsce karetki pogotowia dyżurują całą dobę. Brakuje pieniędzy
- Firma Igloo spod Bochni zwiększa zatrudnienie o sto osób w 2023 roku
- Turystyczna ofensywa Kopalni Soli Bochnia. Nowe atrakcje konkurencją dla Wieliczki?
- Agnieszka Holland chce zekranizować powieść pisarki spod Brzeska
- Uczniowie przeprowadzili sekcję skrzydełka drobiowego, oryginalna lekcja koło Bochni
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Przebudowa drogi powiatowej Nowy Wiśnicz - Lipnica Murowana
