- Będą miały w nowym domu dobrze - mówi Wojciech Jerzak z szerokim uśmiechem. - Na blisko 500 metrach kwadratowych zamieszka ich 40. Wielu ludzi mieszkających w blokach w mieście ma do dyspozycji mniej miejsca w domach - dodaje.
Pan Wojciech jest rolnikiem z Łużnej. Razem z żoną Magdaleną prowadzi gospodarstwo specjalizujące się w produkcji mleka. Dom, o którym opowiada, to najnowocześniejsza w powiecie obora.
- Moje krowy jeszcze stoją w wynajmowanym budynku - opowiada. - Te, które głównie hoduję, to pochodząca ze Szwajcarii rasa simentalska. Świetnie sprawdza się w naszym terenie. Ja specjalizuję się w mleku, ale to uniwersalne bydło. Mam też 13 sztuk innej rasy. To bydło polskie czerwono-białe - podkreśla.
Budowa obory trwała dwa lata. Otwierano ją uroczycie kilka dni temu. Teraz pan Wojtek załatwia wszystkie ostanie już papierkowe formalności. Niedługo jego podopieczne znajdą się w nowym budynku.
- Cel, który mi przyświecał, gdy podjąłem decyzję o inwestycji, to było zapewnienie zwierzętom jak najlepszych warunków bytowania - opowiada hodowca. - To się całkowicie udało. Oczywiście również dla mnie praca będzie teraz łatwiejsza. Tu wszystko jest zmechanizowane, począwszy od udoju, a skończywszy na sprzątaniu - podkreślą.
Rolnik z Łużnej podkreśla również, że do nowego budynku ma pełną obsadę.
- Jak tylko załatwię wszystkie formalności, natychmiast je tu przeprowadzę. Tak naprawdę już nie mogę się doczekać - stwierdza. - Teraz to nawet nie mam czasu, żeby porządnie zjeść czy porozmawiać z żoną. Gonię z papierami od urzędu do urzędu. Ale co zrobić, wszystko chcę mieć zapięte na ostatni guzik. Za dużo włożyłem w to wysiłku, żeby teraz na finiszu coś zaniedbać - dodaje.
By zobaczyć, jak wygląda nowoczesna obora, do gospodarstwa Wojciecha Jerzaka przyjechało sporo gości. Jednym z nich był wójt gminy Kazimierz Krok.
- Takie chwile naprawdę bardzo cieszą - mówi. - To bardzo dobrze, że są młodzi ludzie, którzy chcą zajmować się rolnictwem, nie bojąc się tej przecież trudnej drogi życiowej. To dzisiaj niezmiernie ważne, nie tylko dla nas, tu lokalnie, ale w szerszej perspektywie, ogólnopolskiej - podkreśla.
To pierwsza tak nowoczesna obora w gminie, ale jak powiedział wójt, są już plany budowy kolejnej. W Łużnej była również Barbara Bartuś, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
- Mnie również cieszą takie chwile - mówiła z przekonaniem. - Przecież ci młodzi ludzie dzięki temu będą mogli spokojnie pracować, nie szukając zatrudnienia za granica. Są świetnym przykładem dla innych - dodała z uśmiechem posłanka.
Obora w Łużnej to jedyna taka inwestycja w ubiegłym roku na terenie działania Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Jak podkreślił Marek Kwiatkowski, dyrektor MODR, rolnicy powinni się spieszyć z podejmowaniem takich decyzji, bo jeszcze teraz mogą wykorzystywać środki unijne. Te skończą się po 2020 roku, więc czasu jest niewiele.
Parametry nowej obory
Powierzchnia budynku - 688,04 m kw
Powierzchnia użytkowa - 548,06 m kw
w tym:
- pomieszczenia inwentarskie - 490,50 m kw
- pomieszczenie do schładzania mleka - 22,55 m kw
- mieszalnia pasz - 10,7 m kw
Budynek posiada również wiatę o powierzchni 100 metrów kwadratowych. Są w nim również pomieszczenia socjalne dla pracowników. W specjalnie wydzielonej strefie jest izolatka dla zwierząt.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto